Gdy zajrzymy do piekarni w regionie, zauważymy spore zróżnicowanie cen pieczywa. Najtańszy chleb znajdziemy w marketach, lecz jego jakość często pozostawia wiele do życzenia. Drożej jest w mniejszych piekarniach, które oferują jednak lepszą jakość pieczywa. Większość z nich w ostatnich tygodniach znacząco podniosła ceny towarów, o czym alarmuje pani Lidia z Rybnika.
- Jeszcze pod koniec tamtego roku za mały chleb krojony płaciłam około 5 zł. To i tak było już dużo, bo w niektórych piekarniach jest rzeczywiście taniej. Ale tu gdzie kupuję od lat, chleb jest na prawdę dobrej jakości. Nie to co pieczywo z marketu, które rozpada się następnego dnia. Po nowym roku ceny wzrosły do 5,50 zł, a teraz z każdym tygodniem jest coraz drożej. Przed weekendem majowym byłam w piekarni i przeraziłam się. Ten sam chleb co zawsze kosztuje już 7,90 zł! - podkreśla w korespondencji kobieta.
O szalejącej drożyźnie i wysokich cenach chleba mówił już w styczniu tego roku poseł Marek Krząkała z Rybnika.
- Nie tylko odbiorcy indywidualni, ale przede wszystkim, rzemieślnicy, mali i drobni przedsiębiorcy cierpią z powodu drastycznych cen gazu. Trzy tygodnie temu zaczęliśmy pokazywać bochenek chleba i mówiliśmy, że za chwilę będzie kosztował 10 zł. Przedstawiam paragon z dzisiejszego zakupu chleba za kwotę 9.45 zł. Jeszcze tydzień i będzie kosztował 10 zł - mówił w styczniu poseł.
Wydaje się, że w najbliższym czasie musimy przywyknąć do wysokich cen pieczywa. Najważniejsze jednak, by szanować to co kupujemy. Zamiast wyrzucać tego czego nie damy rady spożyć, po prostu kupujmy mniej.
Komentarze