Dominik Gajda
Dominik Gajda

Po tym jak jastrzębianie wygrali w środę w Kędzierzynie-Koźlu, rywalizacja o złoto PlusLigi wróciła do Jastrzębia, gdzie w sobotę, 14 maja rozegrano mecz nr 4 finału tegorocznego sezonu. Miejscowi liczyli na doprowadzenie do remisu 2:2, goście chcieli zakończyć rywalizację.
I set spotkania był długo bardzo wyrównany. W końcówce lepiej spisali się jednak goście i to oni cieszyli się z wygranej 25:23. O drugiej odsłonie tego pojedynku jastrzębianie chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Wróciły wszystkie demony z przeszłości i Jastrzębski Węgiel był tylko tłem dla rozpędzonej ZAKS-y, która zdemolowała miejscowych 25:16. 
Początek trzeciego seta dawał nadzieję, że nie będzie to ostatni akcent tegorocznego sezonu. Ze znakomitej strony pokazywał się Szymura i praktycznie w pojedynkę utrzymywał Pomarańczowych przy życiu. Jednak od stanu 20:21 dużo lepiej spisywali się przyjezdni, wygrali seta do 21. i cały mecz 3:0. Tym samym ZAKSA odzyskała tytuł mistrza Polski. 
W tegorocznej kampanii Jastrzębski Węgiel wygrał Superpuchar, awansował do finału pucharu Polski, zagrał także w półfinale Ligi Mistrzów i ostatecznie wywalczył tytuł wicemistrza Polski. Trudno więc narzekać, z drugiej strony do pełni szczęścia zabrakło jakiegoś spektakularnego sukcesu. Na ten kibice Pomarańczowych będą musieli poczekać do kolejnych rozgrywek. 

Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 17:25, 21:25)
Jastrzębski Węgiel:
Hadrava, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Szymura, Boyer, Tervaportti, Macyra,
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Janusz, Rejno, Smith, Śliwka, Semeniuk, Shoji (libero) oraz Żaliński

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz