51-letni pedofil został zatrzymany tuż po tym, jak ojciec 11-latki złożył w tej sprawie zawiadomienie. Policjanci zastali mężczyznę w pracy. 51-letni mieszkaniec Gostyni w powiecie mikołowskim, sprawiał wrażenie zaskoczonego ich wizytą. Wcześniej niekarany mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań, a w tym czasie śledczy zabezpieczali materiał dowodowy.
- W jego domu, w schowku kanapy znaleziono laptopy, telefony komórkowe i przenośne dyski, na których znajdowały treści pornograficzne z udziałem małych dzieci oraz zwierząt. W sobotę 14 maja, podejrzany usłyszał zarzuty posiadania pornografii dziecięcej oraz prezentowania małoletniej innej czynności seksualnej. Tego drugiego przestępstwa miał dopuścić się w pierwszym tygodniu maja przez internet - wskazuje mł. asp. Ewa Sikora, z mikołowskiej policji.
Prowadzący postępowanie śledczy wystąpili do prokuratury z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd w Mikołowie przychylił się do tego wniosku i aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci ustalają czy ofiar pedofila nie było więcej.
Komentarze