Zostałyśmy już jedynym punktem pomocowym, bo Półki Dobra już dawno zamknięte. Można powiedzieć, że jesteśmy wytrwałe, owszem trwamy i dopóki sił i środków nam wystarczy to działać będziemy. Nie ma co ukrywać, nie jest lekko. Inflacja i nam obywatelom dowaliła, za niedługo zaczną się dylematy i tragedie rodzinne. A rząd, jak rozpędzona torpeda, nie zatrzymuje się ani na chwilę z chorymi ustawami. Mam wrażenie, że ci spod szyldu bezprawia i bez sprawiedliwości żyją w innej czasoprzestrzeni. Patrzą na swoje stołki bez rozglądania się wkoło, czy przypadkiem kogoś nie depczą. To wszystko powoduje, że nasz kraj jest coraz bardziej podzielony, a człowiek człowiekowi staje się wilkiem.
Jako przewodnicząca Rybnickiej Rady Kobiet, odpowiem oburzonym w komentarzach internetowych. Pomagamy wszystkim, Rybniczanom, Ukrainie, Afgańczykom, dla nas nie ma znaczenia kolor skóry, religia czy też pochodzenie. Dla nas liczy się człowiek i to, że możemy mu pomóc, staramy się nikogo bez naszego wparcia nie pozostawić. Zapytasz, czy coś z tego mamy? Nie, materialnie nic, ale za to moralnie bardzo dużo, bo wiemy, że nasz punkt zawsze będzie ostoją człowieczeństwa. Uśmiech wynagradza wszystko. Ale są też takie osoby, którym staramy się pomóc, interweniujemy, załatwiamy, ale i tak sztyjc marudzą i są niezadowolone. Nie mamy złotego garnka ani księgi z czarami, choć bardzo by się przydała. Niestety, taki jeden zmierzły krasnolud zapierniczył nom. Może kiedyś zmierzłego krasnoluda razym pogoniymy i bydzie lepij.
Uśmiechu i życzliwości Wam kochani życzę.
Komentarze