Archiwum Kamil Owczarek jest radcą prawnym z Żor
Archiwum Kamil Owczarek jest radcą prawnym z Żor

Czytelnik z Rybnika wskazuje, że w 2008 roku zawarł z bankiem umowę kredytową na kwotę 150 000,00 zł, indeksowanej do waluty obcej – franka szwajcarskiego. Od pewnego czasu, coraz poważniej i częściej zastanawia się nad zgłoszeniem roszczenia wobec banku. Chodzi o unieważnienie umowy kredytu, z uwagi na zawarte w niej klauzule niedozwolone (abuzywne).

W sytuacji Czytelnika z Rybnika, tak jak zapewne u wielu innych osób, które zdecydowały się na kredyt przeliczany do franka szwajcarskiego, ma to związek ze znacznym wzrostem kursu franka szwajcarskiego w ostatnim czasie. Trend ten nasilił się w związku ze zbrojną agresją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę oraz osłabieniem się złotówki wobec euro/dolara i franka szwajcarskiego. Wzrost stóp procentowych oraz bardzo wysoka inflacja również wpływają na osłabienie krajowej waluty. Na dzisiaj rata kredytobiorców jest wyliczana według wartości około 5,00 złotych za franka szwajcarskiego (lipiec 2022 r.), podczas gdy w chwili zawierania umowy, kurs franka oscylował na poziomie 2,00 zł.

Nie jest w stanie płacić

Czytelnik wskazuje, że aktualnie nie jest w stanie na bieżąco i terminowo regulować rat w pełnej wysokości. Biorąc pod uwagę, że proces sądowy z bankiem może potrwać kilka lat, zastanawia się, czy jest możliwość zabezpieczenia zgłoszonego roszczenia w trakcie procesu i na czym takie zabezpieczenie polega? Jakie są również ryzyka z tym związane?

Wyjaśnić trzeba, że w sprawach o unieważnienie kredytu bankowego indeksowanego do waluty obcej – franka szwajcarskiego, bardzo często powód w pozwie wnosi o zabezpieczenie zgłoszonego roszczenia, domagając się od sądu wydania postanowienia wstrzymującego obowiązek płatności dalszych rat kredytowych (objętych umową kredytową) w okresie trwania postępowania sądowego.

Zabezpieczenie w takiej sytuacji polega na tym, że sąd po ustaleniu przesłanek i podstaw do zabezpieczenia roszczenia umożliwia powodowi, że w okresie postępowania nie będzie zobowiązany do płatności rat kredytu. Do uzyskania zabezpieczenia konieczne jest uprawdopodobnienie roszczenia. Z reguły w sprawie tego typu powodowie wskazują, że na chwilę składania pozwu, zapłacili bankowi całą kwotę kapitału, który otrzymali w ramach udzielonego kredytu. Drugą opcją jest zaprezentowanie opinii Rzecznika Finansowego, który nie wykluczył możliwości unieważnienia umowy przez sąd powszechny. Interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia opierać się będzie na założeniu, że uiszczone na rzecz banku środki są wyższe, aniżeli oddana do dyspozycji powoda kwota kredytu.

Plusy i minusy

Z jednej strony, takie rozwiązanie jest korzystne dla kredytobiorcy, który w trakcie procesu (nierzadko trwającego lata) nie jest zobowiązany do płatności miesięcznych rat kredytowych.

Z drugiej strony, w przypadku, gdy ostatecznie sąd oddali roszczenia powoda, kwoty, które nie były płacone w trakcie procesu powinny zostać uiszczone na rzecz banku niezwłocznie z odsetkami. Samo zabezpieczenie w żaden sposób nie przesądza, czy pozew zostanie uwzględniony czy oddalony. Dodatkowo podkreślić trzeba, że niepłacenie rat w terminie, nawet pomimo udzielonego sadowego zabezpieczenia, może rodzić pewne niekorzystne skutki w zakresie historii kredytowej oraz powodować, że bank będzie próbował umieścić informację o niepłaceniu rat w biurze informacji kredytowej. To z kolei ma znaczenie przy przyszłych planach kredytowych oraz ocenie zdolności kredytowej.

Tym samym, ocena co do korzystania z instytucji zabezpieczenia roszczenia w tzw. sprawie frankowej, zawsze wymaga indywidualnego podejścia, uzasadnionego okolicznościami danej sprawy.

Komentarze

Dodaj komentarz