Archiwum Hanna Kustra Ogólnopolski Strajk Kobiet
Archiwum Hanna Kustra Ogólnopolski Strajk Kobiet

Teraz dzieciaki nie zdają sobie sprawy, które z zagrożeń mogą spotkać w sieci. Czują się bezkarne, hejtując drugiego człowieka, nie zdają sobie sprawy, że słowa ranią bardziej niż by dostać w twarz.

Ocenianie, wyśmiewanie, namawianie do działań bardzo ryzykownych, czasami łamiące prawo są na porządku dziennym. Wulgarny język, że aż włos się na głowie jeży, panuje w sieci i w szkole. Młodzi ludzie stają się tam innymi osobami niż w domu. Niby ciche, grzeczne kochane dzieciaki, a potrafią stać się potworami dla swoich rówieśników.

Zabiegani rodzice, pracujący czasem na kilka etapów zmęczeni codziennością, nie mają świadomości co się kryje w telefonach ich dzieci. Słaba świadomość, i teksty: "a moje dziecko by tego nie zrobiło, mojego dziecka to nie spotka", może skończyć się wyrzutami sumienia, dlaczego nie sprawdziłem(am) nie rozmawiałem(am), nie ostrzegałem(am).

Sami korzystacie z portali społecznościowych, aplikacji i widzicie co się dzieje na Tik Toku, Facebooku, You Tube, a czy sprawdziliście Whats App czy Messenger lub Snapchat swojego dziecka? Warto rozmawiać z dzieckiem, uświadamiać je od najmłodszych lat, jakie zagrożenia czyhają w internecie - uczyć szacunku do siebie i innych. Uświadamiać i wpajać im asertywność, żeby nie bali się głośno mówić "Nie!".

W szkołach brakuje lekcji, które by uświadamiały dzieciaki w tych wyżej wymienionych kwestiach. Są pogadanki na temat przemocy, ale to za mało. Powinna być edukacja z prawdziwego zdarzenia, prowadzona przez specjalistów - najlepiej młode osoby, które łatwiej trafią do młodych.

Tak wiele się teraz słyszy o tragediach, depresjach i próbach samobójczych coraz młodszych osób. Dzieciaki nie potrafią same sobie poradzić z tym, co ich otacza. Czasem w niewinny sposób, od słowa do słowa narasta wielka tragedia. Nie wiedzą, jak się obronić i wycofać, wstyd i strach przed opinią innych ludzi ich paraliżuje, nie wiedzą do kogo mogą się zwrócić o pomoc. Obecna sytuacja w naszym kraju, z coraz większym brakiem psychologów i psychiatrów dziecięcych, brakiem miejsc w placówkach oraz oddziałach szpitalnych, może doprowadzić do wielkich dramatów rodzinnych.

Trzeba głośno o tym mówić, że internet, oprócz że jest tak zwanym oknem na świat, staje się też czasem oknem do piekła. Bo to co raz pojawi się w sieci, zostaje tam już na zawsze. Na rozwiązania systemowe w najbliższym czasie nie mamy co liczyć, zacznijmy od siebie i naszych pociech.

Komentarze

Dodaj komentarz