post image
Damian Bizoń Dr Sebastian Musioł mówił o skutkach podziału Górnego Śląska

Gościem 30. trefu był rybniczanin dr Sebastian Musioł, jeden z działaczy Demokratycznej Unii Regionalistów Śląskich. Mówił o Górnym Śląsku, podziałach zapoczątkowanych nowym, poplebiscytowym ładem od 1922 roku i skutkach gospodarczych dla regionu. Wykład zilustrowano tablicami, wyświetlanymi na monitorze. Spotkani prowadzili szef DURŚ-u Józef Porwoł i Tomasz Świerczek.

Konwencja genewska a zobowiązania stron

Sebastian Musioł przypomniał, posługując się dostępną literaturą, że Konwencja genewska z 15 maja 1922 roku ustaliła prawa obywatelskie dla mieszkańców Górnego Śląska, a zwłaszcza zmiany obywatelstwa z niemieckiego na polskie i odwrotnie. Regulowała również sposób ochrony mniejszości narodowych i własności, kwestie socjalne, ubezpieczeniowe, celne oraz wiele innych.

- Przepisy konwencji zwalniały też na trzy lata z ceł surowce i półfabrykaty, pochodzące z obszaru po jednej stronie granicy, przeznaczone do dalszego przetwarzania w zakładach leżących pod drugiej stronie – mówił prelegent.

II Rzeczpospolita została zobowiązana do sprowadzania z Niemiec bez ceł do polskiej części Górnego Śląska węgla kamiennego, koksu, brykietu rud żelaza, cynku i ołowiu przez 15 lat.

- Podział ze względów politycznych miał mimo to ogromny wpływ na sytuację gospodarczą Górnego Śląska. Działające po obu stronach granicy górnicze koncerny musiały dostosować się do nowej sytuacji, a Niemcy i Polska prowadziły odmienną politykę gospodarczą – podkreślił dr Musioł.

W latach 1926 – 1933 Polska zbudowała magistralę kolejową, która połączyła bezpośrednio górnośląskie zagłębie węglowe z Gdynią. Musioł przyznał, że była to najnowocześniejsza inwestycja transportowa II Rzeczypospolitej oraz przykładem polsko – francuskiej współpracy gospodarczej.

Polityka Grażyńskiego

Prelegent zwrócił uwagę, że dla osiągnięcia zakładanych celów, sanacyjny wojewoda Michał Grażyński skorzystał przede wszystkim z pośrednich metod ingerencji w gospodarkę. Zamówienia rządowe kierowano do prywatnych przedsiębiorstw, nastawionych na potrzeby polskiej gospodarki. Tak samo, dotyczyło również ulg w podatku przemysłowym i obrotowym oraz celnych. 20 – procentowe ulgi obowiązywały na maszyny i urządzenia sprowadzane zza granicy, o ile stanowiły część nowo instalowanych kompletnych oddziałów przemysłowych lub mających służyć obniżaniu kosztów ewentualnie zwiększaniu produkcji przemysłowej i rolnej.

Negatywne skutki podziału

Podsumowując, na spotkaniu wybrzmiała teza, że podział Górnego Śląska okazał się bardzo niekorzystny, zwłaszcza dla Górnoślązaków. Decyzjami politycznymi zniszczono bowiem przedwojenny, jednolity system gospodarczy. Polska, której po plebiscycie przyznano zdecydowaną większość przemysłu, dążyła do unifikacji regionu zresztą kraju. Niemcy wspierali swoich przedsiębiorców.

- Podział Górnego Śląska był tragedią dla wielu śląskich rodzin. Nie znamy jeszcze szeregu szczegółów z tamtych czasów. Historycy pracują nad ich odkryciem w archiwach. Możliwe jednak, że część dokumentów nie zachowała się do obecnych czasów – wskazuje Józef Porwoł.
 

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj Komentarz