W ostatnich dniach coraz więcej mowa o sporcie w różnych jego formach. Jaki jednak wpływ ma sport na nasze życie? Z pewnością powoduje u nas wydzielenie hormonów szczęścia. Dlatego właśnie, po męczącym biegu czujemy się spełnieni. Kiedy jesteśmy na coś wściekli lub mamy zły humor, to warto wtedy np. porąbać drewno lub zrobić coś wysiłkowego. Z całą pewnością taki sposób spędzenia czasu oderwie nas od tych bolączek i myśli. Sport w różnych aspektach ma wpływ na nasze samopoczucie.
Sport jest dla wszystkich. Bardzo często chcemy, aby dzieci i młodzież uprawiały sport, jednocześnie czy sami świecimy przykładem? To dość spory problem. Mimo mody, na zdrowy tryb życia pokazywany w mediach, współczynnik otyłości w społeczeństwie rośnie. Powstaje zatem pytanie, czy moda ma rzeczywiste przełożenie na działania naszego społeczeństwa czy raczej pozostaje w sferze zachwytu kilkoma obrazkami znanych osób w internecie.
Za sportem powinien iść przykład, ale również jego dostępność. Bardzo chętnie kibicujemy sportowcom i jest to wspaniałe. Największe grupy kibiców posiadają sporty zespołowe. W naszym mieście największą liczbę kibiców ma dyscyplina żużlowa (jest to już swego rodzaju tradycja tego miasta). Zwykle jednostki samorządu terytorialnego wspierają taki rodzaj sportu, który jest oczekiwany przez ich wyborców, a więc kibiców.
Warto jednak zastanowić się jaki rzeczywiście wpływ na usportowienie społeczeństwa ma m.in. taki rodzaj sportu. W jaki sposób należałoby oprzeć finansowanie sportu w mieście? To trudne zagadnienie. Czy powinniśmy finansować sport na podstawie liczby uczestników (dzieci i młodzieży)? Co ze sportami, w których osiągamy sukcesy, a liczba uczestników jest niewielka? A może powinniśmy aktywizować w inny sposób obywateli do polepszania jakości swojego zdrowia?
To wszystko zależy od tego, jaką politykę sportową/zdrowotną chcielibyśmy w mieście przyjąć. Czy taką, w której promocja miasta gra główną rolę? A może taką, w której wspieramy uzdolnioną młodzież lub po prostu chcemy wspierać jakakolwiek formę aktywności dzieci i młodzieży? Zamierzamy aktywizować całe społeczeństwo instytucjonalnie, nie zaś konkretne organizacje pozarządowe? Pytanie jest otwarte. Chciałoby się powiedzieć: róbmy wszystko! Jednocześnie należy pamiętać, że środki są ograniczone. Dziś w polityce sportowej miasta wydaje się, że panuje chaos. A co Państwo myślicie o sporcie w naszym mieście?
Komentarze