pixabay/ W naszych lasach bez problemu możemy zebrać podgrzybki, koźlarze, prawdziwki, rydze czy zajączki.
pixabay/ W naszych lasach bez problemu możemy zebrać podgrzybki, koźlarze, prawdziwki, rydze czy zajączki.

Warto pamiętać o kilku ważnych sprawach, zanim rano spakujemy do samochody koszyki, nożyki, gumiaki i wybierzemy się na grzyby. W lesie nie wszystko nam wolno. Rzeczniczka rybnickiego nadleśnictwa Paulina Sobczuk wskazuje, że

- Przede wszystkim powinniśmy stawiać we właściwych miejscach samochody, chociażby z uwagi na to, że musi być zagwarantowany przejazd służb. W lesie można się zgubić (w nadleśnictwie był taki przypadek kilka tygodni temu), więc dbamy w ten sposób o innych użytkowników lasów. Jeśli już dojdzie do tego, że my sami nie będziemy w stanie znaleźć  Nie wolno nam także śmiecić , niszczyć roślinności, runa leśnego. Grzybów nie możemy także zbierać tam, gdzie drzewa nie osiągnęły jeszcze wysokości 4 metrów. W takich miejscach jest ciasno, często można trafić tam na dziką zwierzynę -  Warto także pamiętać o własnym bezpieczeństwie. W lesie może nas zawieść telefon komórkowy z GPS, ponieważ traci się zasięg. Dlatego na grzybobranie należy wziąć mapę i zwracać uwagę na drogi pożarowe, które zwykle są ponumerowane. Pod ręką przyda się także telefon, żeby w razie komplikacji móc skorzystać  z awaryjnego numeru 112.

I najważniejsze należy zbierać tylko te grzyby, co do których jesteśmy pewni, że są jadalne.

Komentarze

Dodaj komentarz