Magdalena Kowolik / Jastrzębski Węgiel
Magdalena Kowolik / Jastrzębski Węgiel

W sobotę, 5 listopada Jastrzębski Węgiel zagrał w hicie PlusLigi z niepokonaną w tegorocznych rozgrywkach Resovią Rzeszów
Sobotnie starcie było bardzo zacięte. Ostatecznie jastrzębianie wygrali 3:0, ale w każdym z setów goście prowadzili 21:20. W trzeciej partii w pewnym momencie rzeszowianie wygrywali nawet różnicą sześciu punktów, ale miejscowi odrabiali straty i pokazywali, że nie przypadkowo są liderem tabeli. 
Jastrzębski Węgiel w ośmiu kolejkach PlusLigi zgromadził komplet 24 punktów, tracąc zaledwie dwa sety. To pokazuje, jak ogromny potencjał drzemie w tej ekipie. Pomarańczowi w kolejnym meczu ligowym zmierzą się 12 listopada w Warszawie z tamtejszym Projektem. 

PO MECZU POWIEDZIELI 
Jakub Popiwczak, libero Jastrzębskiego Węgla

Pomimo trudnych momentów w każdym z setów, potrafiliśmy wychodzić z nich obronną ręką. Super był przede wszystkim set nr 3, kiedy to w końcówce weszli zmiennicy i pociągnęli całą grę, pokazując jak silną mamy kadrę. To jest niesamowicie budujące dla całego zespołu. Patrząc na statystyki można powiedzieć, że nasze przyjęcie nie wyglądało najlepiej, ale musimy wziąć pod uwagę, że nasi rywale bardzo mocno serwowali. Mamy na tyle umiejętności, że nawet przy takich drobnych problemach możemy kontrolować mecz. Najlepiej graliśmy w końcówkach setów, nie traciliśmy głowy, na chłodno realizowaliśmy swój plan. Byliśmy powtarzalni, co nie zawsze widać w statystyki, ale jest kluczowe w sporcie. 

Jan Hadrava, zawodnik Jastrzębskiego Węgla
Fajnie, że nadal jesteśmy niepokonani w lidze. Musimy jednak przygotować się na to, że będzie coraz ciężej. Sezon jest długi, meczów będzie dużo. Na razie cieszymy się z wygranej za 3 pkt nad drugą drużyną w tabeli. Mam nadzieję, że cały czas będziemy pokazywać na co nas stać i wykorzystamy wszystkie możliwości tego zespołu. Resovia bardzo mocno zagrywała, w każdym secie prowadziła, ale nam udało się to odwracać, wytrzymywaliśmy presję. Musimy być cały czas skoncentrowani, pewnie nie zawsze będzie tak, że będziemy wszystko wygrywać, jestem jednak przekonany, że w najważniejszych momentach będziemy grać naszą najlepszą siatkówkę, a o wyniki wtedy możemy być spokojni. 

Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (26:24, 25:23, 26:24)
JW
: Boyer, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Hadrava, Tervaportti

1. Jastrzębski Węgiel    8    24    24:2
2. Asseco Resovia Rzeszów    8    20    21:6
3. Warta Zawiercie    8    17    20:11
4. PSG Stal Nysa    8    16    18:11
5. Ślepsk Malow Suwałki    8    16    19:13    
6. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle    8    15    16:11
7. Indykpol AZS Olsztyn    7    11    14:12
8. Projekt Warszawa    8    11    15:15
9. PGE Skra Bełchatów    8    11    15:18
10. GKS Katowice    7    9    12:16
11. Trefl Gdańsk    7    9    11:12
12. LUK Lublin    8    9    14:20
13. Volley Club Barkom Lwów    8    8    13:20
14. Cuprum Lubin    7    5    8:18
15. Enea Czarni Radom    8    3    6:23
16. BBTS Bielsko–Biała    8    2    5:23

Komentarze

Dodaj komentarz