Ostatnich tygodni Jastrzębski Węgiel nie może zaliczyć do udanych. Z siedmiu ostatnich meczów w PlusLidze przegrał aż pięć. Za lekkie usprawiedliwienie Pomarańczowych można uznać plagę kontuzji jaka dopadła graczy Marcelo Mendeza. Od wielu tygodni leczył się Jurij Gladyr, do końca sezony wypadł Łukasz Wiśniewski, a na problemy zdrowotne narzeka także rozgrywający Benjamin Toniutti.
W ostatnim meczu 2022 roku jastrzębianie musieli uznać wyższość ekipy z Lublina. Już po spotkaniu siatkarze Jastrzębskiego zapowiadali, że nowy rok chcą rozpocząć od zwycięstwa. Sprawa nie wydawała się prosta, ponieważ jastrzębianie 6 stycznie pojechali do Zawiercia, aby zmierzyć się z miejscową Wartą, czyli wiceliderem ligowej tabeli.
Ekipa z Jastrzębia bardzo dobrze rozpoczęła to spotkanie. Pomarańczowi wygrali inauguracyjną partię oraz seta nr 3, obejmując prowadzenie w całym meczu 2:1. Była więc szansa na wywiezienie z tego bardzo trudnego terenu kompletu punktów. Tym bardziej, że czwarty set kończył się na przewagi. Po skutecznej akcji Hadravy przyjezdni prowadzili 24:23 i mieli piłkę meczową. Końcówkę lepiej rozegrali jednak gospodarze, którzy wygrali 27:25 i doprowadzili do tie breaka. Decydują partię od początku kontrolowali siatkarze z Zawiercia i to oni ostatecznie cieszyli się ze zwycięstwa w meczu 3:2. Najlepszym graczem spotkania został wybrany Dawid Konarski, który przez kilka lat reprezentował Pomarańczowe barwy.
Kibiców Jastrzębskiego Węgla może cieszyć powrót do gry Gladyr i debiut na środku siatki M’Baye. Oby w następnych spotkaniach przełożyło się to na zwycięstwa.
O kolejne ligowe punkty jastrzębianie powalczą w niedzielę, 15 stycznia. Wtedy to na swoim parkiecie zmierzą się z BBTS-em Bielsko–Biała i będą zdecydowanym faworytem tej potyczki. Początek meczu o godz. 20:30.
PO MECZU POWIEDZIELI
Jurij Gladyr, zawodnik JW
Trzeba przyznać, że to był bardzo dobry mecz w wykonaniu gospodarzy. My mieliśmy swoje szansa na zwycięstwo, których nie wykorzystaliśmy. Ten rok rozpoczynamy od zera. Nie myślimy o tym, co się działo w grudniu. Musimy zrozumieć, że jeżeli chcemy wygrywać takie mecze, musimy być mocni psychicznie. W końcówce czwartego seta, czy w tie breaku po stracie ważnego punktu, nasza gra rozsypała się jak domek z kart. Nie potrafiliśmy wrócić do odpowiedniej koncentracji. To nauczka dla nas. Wynik na pewno nie może nas cieszyć ale nadal patrzymy w przyszłość optymistycznie i będziemy pracować, aby poprawić swoją grą, głównie w aspektach mentalnych.
Moustapha M’Baye, zawodnik JW
Byłem bardzo naładowany emocjami przed tym spotkaniem. Oczywiście chciałem się pokazać z jak najlepszej strony. W I secie adrenalina krążyła mocno i trudno było mi się uspokoić. Później pojawiło się trochę spokoju. Wiedziałem, że ten mecz będzie trudny. Byłem jednak na to gotowy. Oczywiście nie jestem zadowolony z rezultatu. Uważam też, że indywidualnie potrafię grać lepiej, wiem gdzie popełniłem błędy. Przed nami jeszcze sporo spotkań, nie ma czasu na rozpamiętywanie tego, co za nami. Musimy wyciągać wnioski i skupiać się na swojej robocie.
Aluron CMC Warta Zawiercie – Jastrzębski Węgiel 3:2 (22:25, 25:21, 22:25, 27:25, 15:9)
JW: Boyer, Toniutti, Gladyr, M’Baye, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Szymura, Hadrava, Tervaportti
Warta: Konarski, Tavares, Szalacha, Zniszczoł, Kovacević, Kwolek, Danani (libero) oraz Łaba, Dulski, Kozłowski
1. Asseco Resovia Rzeszów 19 47 51:17
2. Aluron CMC Warta Zawiercie 19 45 51:20
3. Jastrzębski Węgiel 19 43 49:21
4. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 19 40 47:27
5. PSG Stal Nysa 19 34 40:30
6. Projekt Warszawa 19 32 38:28
7. Trefl Gdańsk 18 32 37:28
8. Indykpol AZS Olsztyn 18 28 36:33
9. LUK Lublin 19 28 38:41
10. PGE Skra Bełchatów 19 28 40:40
11. Ślepsk Malow Suwałki 19 25 33:41
12. Cuprum Lubin 18 18 24:42
13. GKS Katowice 17 17 23:40
14. Volley Club Barkom Lwów 18 15 26:47
15. Cerrad Enea Czarni Radom 19 10 18:53
16. BBTS Bielsko–Biała 19 5 12:55
Komentarze