Dominik Gajda
Dominik Gajda

W niedzielę, 22 stycznia o godzinie 20:30 Jastrzębski Węgiel podejmie na swoim parkiecie Stal Nysę i poszuka 15 wygranej w sezonie. – Zespół z Nysy na pewno ma nas kim postraszyć. Przed nami ciężki bój, ale mamy czas na trening, budujemy swoją grę i to ona będzie kluczowa w tym spotkaniu – mówi Jakub Popiwczak, libero jastrzębskiego zespołu. 
Optymistycznie do najbliższych spotkań podchodzi Marcelo Mendez, szkoleniowiec Pomarańczowych. 

– Na ten moment nasza sytuacja jest dobra. W najbliższym czasie rozgrywamy głównie mecze domowe, dzięki czemu możemy lepiej przygotować drużynę. Na razie będziemy rozgrywać jeden mecz tygodniowo, a to z pewnością jest dobra okazja, by popracować nad naszą techniką, stale ją poprawiać, popracować indywidualnie z zawodnikami nad ich grą, by finalnie gra całego zespołu była lepsza. Mamy zapewnione wszystkie potrzebne warunki, by się rozwijać i umacniać jako drużyna. Myślę, że przez ostatnie dwa miesiące, w listopadzie i grudniu, rozegraliśmy mnóstwo spotkań, co utrudniało nam trenowanie. Teraz, kiedy możemy spokojnie potrenować i rozgrywać mecze, poprawimy swoją sytuację najbardziej jak się da, jako drużyna – mówi Mendez i dodaje: – Dla Klubu, zawodników i sztabu ważne są wszystkie trzy rozgrywki: Puchar Polski, PlusLiga i Liga Mistrzów. Zapewniliśmy sobie pierwsze miejsce w grupie w rozgrywkach europejskich, więc teraz tylko czekamy na kolejny mecz i na ćwierćfinały. Na spotkania rozgrywane w ramach Pucharu Polski również się dobrze przygotujemy i postaramy się oczywiście o dojście do swojej najlepszej formy na czas play-off w PlusLidze – kończy trener Jastrzębskiego Węgla. 


W środę, 25 stycznia o godzinie 18:00

Pomarańczowi rozegrają ostatni mecz grupowy w Lidze Mistrzów. Jastrzębianie mają już zapewniony awans do ćwierćfinałów tych rozgrywek, ale fazę grupową chcą zakończyć jako niepokonani. Aby tak się stało, muszą się uporać z VfB Friedrichshafen. Ruszyła już sprzedaż biletów na to spotkanie. 

Komentarze

Dodaj komentarz