Siatkarze z Rybnika po słabym początku sezonu, w połowie grudnia ustabilizowali swoją formę i praktycznie w każdym meczu walczą o punkty. Nie inaczej było w potyczce z Kęczaninem Kęty, którą Volley rozgrywał na własnym parkiecie w sobotę, 28 stycznia. W pierwszym starciu tych ekip, które miało miejsce w Kętach, miejscowi bardzo wyraźnie pokonali podopiecznych Wojciecha Kasperskiego.
Spotkanie rewanżowe rozpoczęło się dobrze dla gości, którzy wygrali inauguracyjną partię do 23. W grze miejscowych widać było jednak potencjał, na podjęcie walki z rywalek, który w ligowej tabeli jest kilka miejsc wyżej. W drugim secie Volley zagrał bardzo dobrze i cieszył się z wygranej do 17. Kolejna partia to ponownie dominacją Kęczanina i prowadzenie przyjezdnych w meczu 2:1. Rybniczanie nie chcieli jednak odpuścić i w partii nr 4., rozbili swojego rywala do 16. O zwycięstwie decydował więc tie break. Ten rozpoczął się dla gospodarzy wyśmienicie. Po serii zagrywek Mariusza Jajusa Volley objął prowadzenie 8:0. Później rybniczanie kontrolowali już wydarzenia na parkiecie i mogli się cieszyć ze zwycięstwa w całym meczu 3:2.
Kolejne spotkanie siatkarze z Rybnika rozegrają w sobotę, 11 lutego. Wtedy to pojadą na mecz do Krakowa, gdzie zmierzą się z miejscowym Hutnikiem.
PO MECZU POWIEDZIAŁ
Wojciech Kasperski, trener Volleya
Zawsze gdy rozgrywa się w meczu pięć setów, to emocji nie brakuje. W IV secie odzyskaliśmy rytm, który utrzymaliśmy do końca spotkania i to dało nam wygraną. Tie breaka zaczęliśmy fenomenalnie od prowadzenia 8:0. Bardzo rzadko się zdarza, aby wypracować sobie taką przewagę w tym krótkim secie. Zagrało nam jednak wszystko. Mieliśmy dobre przyjęcie, skuteczny atak. Przeciwnik nie był w stanie zareagować. Cieszy mnie to, że dziś dobrze zaprezentowaliśmy się jako drużyna. To w tej grze jest bezcenne. Gdy jednemu nie idzie, musi go ktoś zastąpić. I tak się dzisiaj działo. Uważam, że nasza gra może się coraz bardziej podobać, dlatego też zapraszam wszystkich kibiców na kolejny nasz mecz.
16. kolejka:
Volley Rybnik – Kęczanin Kęty 3:2 (23:25, 25:17, 19:25, 25:16, 15:7)
MKS Andrychów – Karpaty Krosno 3:2 (25:23, 24:26, 25:16, 22:25, 15:12)
MCKiS Jaworzno – MKS MOSiR Jasło 3:0 (25:13, 25:12, 25:22)
AT Jastrzębski Węgiel – Extrans Sędziszów 1:3 (26:28, 25:19, 19:25, 24:26)
1. MCKiS Jaworzno 16 42 46:12
2. MKS Andrychów 16 36 39:21
3. KS Hutnik Kraków 15 36 41:18
4. Karpaty Krosno 16 33 38:22
5. Extrans Sędziszów 15 29 32:23
6. Kęczanin Kęty 16 20 29:36
7. Gamrat-MOSiR Jasło 16 18 24:33
8. TKS Tychy 15 17 25:34
9. TS Volley Rybnik 15 16 26:38
10. Błękitni Ropczyce 14 15 24:34
11. AT Jastrzębski Węgiel 16 10 20:42
12. AKS V LO Rzeszów 14 4 11:42
Komentarze