7-letnia Ania wykazała się niezwykłą miłością do zwierząt oraz empatią. Postanowiła im pomóc i własnoręcznie wykonała breloczki, a dochód z ich sprzedaży przekazała potrzebującym czworonogom. Rodzice ani podkreślają, że była to inicjatywa dziewczynki. Początkowo pomoc miała trafić do zwierząt w schronisku, jednak gdy dowiedziała się, że Pet Patrol potrzebuje wsparcia, postanowiła pomóc fundacji.
Sprzedawała breloczki na zamówienie, głównie rodzinie, znajomym, znajomym ich znajomych, poszło pocztą pantoflową i dostawała spore napiwki. Ania wzięła się ostro do pracy. Kolorowała, rysowała sama i z szablonów, (które drukowała mama). Niektóre trudniejsze wzory na zamówienie, wycinała, a z mamą wypiekały breloki w piekarniku... Napracowała się przy tym ogromnie, a to wszystko dlatego, że ma ogromne serduszko.
Komentarze