Siatkarze z Rybnika, całkiem dobrze radzący sobie w siatkarskiej II lidze w ostatnich kilku tygodniach, mają przed sobą decydujące mecze, które mogą zapewnić im ligowy byt. Po porażce z bardzo silnym Hutnikiem Kraków, podopieczni Wojciecha Kasperskiego podejmowali na swoim parkiecie Karpaty Krosno, z którymi w pierwszy meczu przegrali 3:0. Kibice liczyli więc na udany rewanż.
Sobotni mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla miejscowych, którzy wygrali dwa pierwsze sety. Rywale jednak nie zamierzali się poddawać i po bardzo dobrej grze z ich strony, zrobiło się 2:2 w setach. – Na decydujący set nasi siatkarze wyszli z ogromną wolą walki i chęcią zwycięstwa. Set miał bardzo wyrównany charakter, o każdy punkt toczyła się zacięta bitwa. Ostatecznie udało się go rozstrzygnąć na naszą korzyść. Dziękujemy kibicom, którzy ogromnie wsparli naszych siatkarzy, oni też mają swój udział w tym zwycięstwie – relacjonuje Lech Kowalski, dyrektor klubu z Rybnika.
Kolejny mecz rybniczanie rozegrają w sobotę, 4 marca. Wtedy to pojadą do Ropczyc, gdzie zmierzą się w zaległym spotkaniu z miejscowymi Błękitnymi. Potencjalne zwycięstwo bardzo przybliży Volley do utrzymania się w II lidze.
PO MECZU POWIEDZIELI
Wojciech Kasperski, trener Volleya
Nas cieszy każde zwycięstwo w tej lidze, tym bardziej z rywalem, który jest w czołówce tabeli. Dość niespodziewanie objęliśmy prowadzenie w meczu 2:0, graliśmy jednak skutecznie, konsekwentnie i to bardzo mnie cieszyło. Niestety, ta konsekwencja skończyła się w III secie. Ale jestem zadowolony, że po przegraniu dwóch setów zespół się nie poddał, walczył i w efekcie wygrał mecz. Zdobyliśmy dwa bardzo cenne punkty. Nasza grupa jest wyrównana i każda zdobycz przybliża nas do utrzymania się w lidze. Będziemy nadal ciężko pracować, aby osiągnąć ten cel jak najszybciej.
Mariusz Jajus, kapitan Volleya
Cieszymy się bardzo z tego wyniku, dwa punkty zdobyte z takim rywalem to super sprawa, choć oczywiście mogliśmy wygrać 3:0. Osobiście cieszę się także z tego, że w ogóle mogłem zagrać w tym spotkaniu, ponieważ jeszcze kilka godzin przed meczem nie bardzo umiałem podnieść rękę. Na szczęście pani fizjoterapeutka dobrze się spisała. Szkoda tego trzeciego seta, bo doszliśmy w końcówce rywala i była szansa na wygraną. Patrzymy na swój potencjał racjonalnie, mieliśmy się bezpiecznie utrzymać w lidze i jesteśmy blisko zrealizowania tego celu.
Volley Rybnik – Karpaty Krosno 3:2 (25:21, 25:21, 23:25, 19:25, 15:13)
Volley: Mariusz Jajus (kapitan), Adrian Gardyan, Rafał Stanienda, Mateusz Kukulski, Mateusz Władarz, Mateusz Kaczmarczyk, Daniel Skupień (libero) oraz Beniamin Granieczny, Patryk Madej, Kacper Kania, Oskar Gliszczyński, Kacper Karuzel i Bartłomiej Szalecki. Trener: Wojciech Kasperski.
1. MCKiS Jaworzno 18 48 52:13
2. KS Hutnik Kraków 18 43 49:21
3. MKS Andrychów 18 40 44:25
4. Karpaty Krosno 18 36 43:27
5. Extrans Sędziszów 18 32 37:31
6. UMKS Kęczanin Kęty 18 22 33:42
7. MOSiR Jasło 18 20 28:38
8. Błękitni Ropczyce 17 20 30:39
9. TS Volley Rybnik 17 18 29:43
10. TKS Tychy 16 17 26:37
11. AT Jastrzębski Węgiel 17 13 23:42
12. AKS V LO Rzeszów 17 6 14:50
Komentarze