Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne

W dzielnicy Trynek policjanci zgromadzili mocne dowody na przemoc domową w jednym z mieszkań. Sprawcą okazał się 37-letni mężczyzna, który od czasu powrotu do domu z więzienia znęcał się i groził swoim 70-letnim rodzicom. Ofiary, przerażone postępowaniem swojego syna, cierpiały w samotności.

Przełomem w sprawie okazała się rozmowa z jednym z członków rodziny. Gdy dowiedział się o zaistniałej sytuacji podczas rozmowy telefonicznej, natychmiast zdecydował się podjąć działania. Jego pierwszym krokiem było skontaktowanie się z policją, która doradziła, jak postępować w celu rozwiązania problemu. Mundurowi w międzyczasie zebrali zeznania świadków.

W chwili gdy pojawiło się podejrzenie, że sprawca może być agresywny, funkcjonariusze natychmiast udali się do mieszkania, gdzie zastali zaskoczonego mężczyznę. Policjanci szybko go obezwładnili, aby zapewnić bezpieczeństwo jego rodzicom.

Prokurator zdecydował o złożeniu wniosku do sądu o tymczasowe aresztowanie 37-latka. Sędzia nie miał wątpliwości, że najsurowszy środek zapobiegawczy jest w tej sytuacji niezbędny. W związku z tym 37-letni syn, na czas prowadzonej sprawy karnej, będzie przebywał za murami aresztu śledczego.

Sprawcy grozi kara do 5 lat więzienia za swoje haniebne czyny. Dzięki interwencji odważnego członka rodziny, który zdecydował się powiadomić policję, sytuacja została rozwiązana, a ofiary przemocy domowej otrzymają wsparcie i ochronę.

Komentarze

Dodaj komentarz