Jastrzębski Węgiel
Jastrzębski Węgiel

Siatkarze z Jastrzębia od początku sezonu 2022/23 prezentowali się bardzo dobrze i powtarzali, że chcą się bić o najważniejsze laury. Jak zapowiadali, tak zrobili. Podopieczni Marcelo Mendeza kilka tygodni temu zapewnili sobie prawo gry w finale Ligi Mistrzów. W środę, 26 kwietnia awansowali także do finału PlusLigi. W obu przypadkach rywalem Pomarańczowych będzie ZAKSA z Kędzierzyna Koźla. 
Jastrzębianie w półfinale tegorocznej kampanie rywalizowali z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, czyli drugą ekipą sezonu zasadniczego. Pierwsze dwa mecze zostały rozegrane w Zawierciu i zakończyły się zwycięstwem siatkarzy z Jastrzębia. Jako że rywalizacji w tej części sezon trwa do trzech zwycięstw, kibice Jastrzębskiego Węgla liczyli, że już w środę, podczas trzeciej rywalizacji jastrzębian z zawiercianami losy awansy zostaną rozstrzygnięte. I nie zawiedli się. 
Pierwszy set środowego meczu to był koncert w wykonaniu miejscowych. Fantastycznie prezentował się Boyer, szczególnie w polu zagrywki, a że koledzy nie odstawali poziomem, Pomarańczowi rozbili gości do 13. Taki wynik mocno podbudował gospodarzy i jednocześnie sprawił, że Warta nie za bardzo wierzyła w odwrócenie losów rywalizacji. Drugi set od początku do końca przebiegał pod dyktando podopiecznych Mendeza, którzy już na początku wypracowali sobie kilka punktów przewagi i pilnowali jej do końca seta. Trzeci set, i jak się później okazało ostatni w rywalizacji półfinałowej, był najbardziej wyrównany. Jednak od stanu 20:19 jastrzębianie potwierdzili swoje mistrzowskie aspiracje, wygrali do 21. i cały mecz 3:0. 
Tym samym Jastrzębski Węgiel trzeci raz z rzędu zameldował się w finale PlusLigi. Tradycyjnie już rywalem podopiecznych Marcela Mendeza będzie ZAKSA. Wydaje się, że jest to zespół jak najbardziej w zasięgu Pomarańczowych, jeżeli chodzi o umiejętności czysto siatkarskie. Wszystko rozstrzygnie się prawdopodobnie w sferze mentalnej. Pierwsze starcie o tytuł mistrzów Polski zostanie rozegrany w środę, 3 maja. Trzy dni później rywalizacja przeniesie się do Kędzierzyna-Koźla. Trzeci mecz zaplanowany jest na 10 maja.  

PO MECZU POWIEDZIAŁ 
Tomasz Fornal, zawodnik Jastrzębskiego Węgla

Słyszeliśmy takie pogłoski, że jak dzisiaj wygramy, to dostaniemy dwa dni wolnego, to może nas zmotywowało, bo chcielibyśmy trochę odpocząć. Oczywiście bardzo się cieszymy, że przed własną publicznością zaprezentowaliśmy tak dobrze, co w efekcie pozwoliło nam rozstrzygnąć półfinał już w trzech meczach. Uważam, że zasłużyliśmy na to. Byliśmy lepszą drużyną. Dzisiaj podziękowania należą się Boyerowi, który robił zagrywką dużą różnicę, a my dzięki temu nabieraliśmy pewności siebie. Trudno przewidzieć, jak będzie w finale. My jak i ZAKSA będziemy chcieli wygrać i walki na pewno nie zabraknie. Osobiście cieszę się także z powołania do szerokiej reprezentacji, będę chciał udowodnić w meczach finałowych, że zasługuję także na bycie w już wyselekcjonowanej, wąskiej kadrze.

Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:0 (25:13, 25:17, 25:21). MVP: Stephen Boyer.
Stan rywalizacji (do trzech wygranych): 3:0 dla Jastrzębskiego Węgla.
JW: Boyer, Toniutti, Gladyr, M’Baye, Fornal, Clevenot, Popiwczak (libero) oraz Hadrava, Tervaportii
Warta: Konarski, Tavares, Zniszczoł, Szalacha, Kwolek, Waliński, Danani (libero) oraz Dulski, Łaba, Kalembka

Komentarze

Dodaj komentarz