Siatkarze z Jastrzębia, czyli aktualni mistrzowie Polski od początku sezonu 2024/25 prezentują się bardzo dobrze. Wygrywają mecz za meczem i są liderem PlusLigi. W sobotę, 9 listopada podopieczni Marcelo Mendeza pojechali na mecz do Kędzierzyna Koźla, aby tam zagrać w klasyku polskiej ligi z ZAKSĄ. Jastrzębski Węgiel był faworytem tej potyczki, ale PlusLiga jest na tyle nieobliczalna, że kibice Pomarańczowych nie mogli być pewni zwycięstwa.
Spotkanie rozpoczęło się od wygranego seta mistrzów Polski. Później nie było już tak kolorowo. Gospodarze grali spokojnie i stabilnie, wykorzystując każdą szansę do zbudowania sobie przewagi. To dało im wygraną w secie nr 2 do 22., a w kolejnym do 23. Czwarty, i jak się później okazało ostatni set, to całkowita dominacja ZAKSY, która tę partię wygrała do 16. i cały mecz 3:1.
W kolejnym meczu o punkty PlusLigi Jastrzębski Węgiel powalczy, na własnym parkiecie, z ekipą Nowak-Mosty MKS Będzin i będzie zdecydowanym faworytem tej potyczki. Spotkanie to zostanie rozegrane w sobotę, 16 listopada. Początek rywalizacji o godz. 20:30. Wcześniej, bo w środę 13 listopada – jastrzębianie rozpoczną zmagania w nowej edycji Ligi Mistrzów. Ich pierwszym rywalem będzie Levski Sofia. Początek meczu o godz. 20:30.
PO MECZU POWIEDZIAŁ
Jakub Popiwczak, libero JW
Nie tego spodziewaliśmy się w tym meczu. Był on zapowiadany jako klasyk, czemu trudno się dziwić, ponieważ przez ostatnie lata każdy finał to nasza rywalizacja z ZAKSĄ. Nigdy nie było wiadomo, która strona jest faworytem, potyczki zawsze były na styku. Tym razem było inaczej, zespół z Kędzierzyna gra w trochę innym składzie, dlatego myśleliśmy tylko o zwycięstwie. Tym bardziej ta porażka boli. Z drugiej strony ZAKSA pokazała, że jest drużyną przez duże „d” i nas wypunktowała. Grali przez cały mecz równo, Rafał Szymura zagrał fenomenalny mecz i ostatecznie wracamy do domu bez punktu. W PlusLidze jest wiele drużyn, które nic sobie nie robią z tego, z kim grają. Może nie mają jakiś wielkich nazwisk w składzie, ale grają dobrze w siatkówkę. Trzeba to docenić jaki poziom ma PlusLiga.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 3:1 (22:25, 25:22, 25:23, 25:16)
JW: Kaczmarek, Toniutti, Huber, Brehme, Fornal, Vicentin, Popiwczak (libero) oraz Żakieta, Carle, Finoli, Waliński.
ZAKSA: Rećko, Janusz, Poręba, Urbanowicz, Szymura, Grobelny, Shoji (libero) oraz Kurek, Kubicki, Takvam, Szymański.
1. Jastrzębski Węgiel 11 28 30:13
2. PGE Projekt Warszawa 11 25 29:13
3. BOGDANKA LUK Lublin 11 25 29:14
4. Warta Zawiercie 11 25 28:13
5. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 11 23 25:17
6. Norwid Częstochowa 11 21 25:19
7. PGE GiEK Skra Bełchatów 10 17 20:17
8. Asseco Resovia Rzeszów 11 17 24:24
9. Cuprum Stilon Gorzów 10 15 20:21
10. Trefl Gdańsk 11 12 21:29
11. Ślepsk Malow Suwałki 10 11 17:23
12. Nowak-Mosty MKS Będzin 10 10 14:22
13. PSG Stal Nysa 10 8 15:25
14. Indykpol AZS Olsztyn 10 7 12:25
15. Barkom Każany Lwów 10 5 12:26
16. GKS Katowice 10 3 8:28
Komentarze