W ligowym meczu z Gwardią nie zagrał Grzegorz Szymański, co nie wpłynęło jednak na siłę jastrzębskiego ataku
W ligowym meczu z Gwardią nie zagrał Grzegorz Szymański, co nie wpłynęło jednak na siłę jastrzębskiego ataku

Rozegrane przed tygodniem w Olsztynie rewanżowe spotkanie 1/8 finału Pucharu CEV przyniosło nie mniejsze emocje niż pojedynek rozstrzygnięty na korzyść podopiecznych Ryszarda Boska przed dwoma tygodniami. W obu spotkaniach losy meczów rozstrzygały się w tie-breakach. Pod względem dramaturgii lepiej wypadł mecz, jaki oglądaliśmy w boryńskiej hali, ale interesująco było również w Olsztynie. Podobnie jak w pierwszym meczu olsztynianie rozpoczęli od wysokiego prowadzenia. Na drugą przerwę techniczną schodzili z boiska przy stanie 16:8. Tym razem potrafili jednak utrzymać przewagę do końca i pewnie wygrali. W drugiej znakomicie rozpoczęli jastrzębianie i wygrali tak samo łatwo jak w pierwszym secie rywal. Bardziej zacięty był set trzeci, którego losy rozstrzygnęły się dopiero w samej końcówce. Wcześniej oba zespoły grały punkt za punkt. W decydujących dla losów tego seta momentach podopieczni Ryszarda Boska popełnili kilka błędów przy siatce i przegrywali już 1:2. Wydawało się, że do dalszej fazy Pucharu CEV awansuje AZS Olsztyn, gdy w czwartym secie na tablicy wyników pojawił się rezultat 21:18. W tym momencie jastrzębianie zdobyli siedem ostatnich punktów seta, oddając w tym fragmencie meczu tylko jedną piłkę. W tie-breaku drużyna Ryszarda Boska szybko odskoczyła na cztery punkty przewagi, utrzymała ją do końca i awansowała do ćwierćfinału Pucharu CEV. Przeciwnikiem siatkarzy Jastrzębskiego Węgla będzie na tym etapie rozgrywek włoski zespół Copra Berni Piacenza. Pierwszy mecz o awans do grupy finałowej odbędzie się we Włoszech 8 lutego, rozegranie rewanżu w hali w Szerokiej zaplanowano na środę, 14 lutego, o godz. 19.30.
 
PZU AZS Olsztyn – KS Jastrzębski Węgiel SA 2:3 (25:21, 20:25, 25:21, 22:25, 11:15)
 
Olsztyn: Papke, Tanik, Czarnowski, Zagumny, Bąkiewicz, Grzyb, Lambourne (libero) oraz Ruciak, Lubiejewski, Kuciński
 
Jastrzębie: Szymański, Murek, Pliński, Iwanow, Siezieniewski, Kadziewicz, Rusek (libero) oraz Kamiński, Bednaruk
 
Po rozstrzygniętym w trzech setach meczu z Gwardią we Wrocławiu drużyna z Jastrzębia znalazła się na trzecim miejscu w tabeli z realnymi szansami na objęcie prowadzenia w Polskiej Lidze Siatkówki w przypadku trzeciego z rzędu zwycięstwa z AZS-em PZU Olsztyn. We Wrocławiu jastrzębianie nie mieli najmniejszych problemów, by rozbijać obronę i ataki rywala. Przystąpili do spotkania w pełni skoncentrowani i utrzymywali tę koncentrację do ostatnich piłek. Dzięki temu gospodarze byli w stanie zdobyć 25 punktów dopiero po rozegraniu dwóch setów. Trzeciego przegrali do 16; co też świadczyło o ogromnej przewadze, jaką posiadali wicemistrzowie Polski. W meczu przeciwko Gwardii nie wystąpił Grzegorz Szymański, którego w tym meczu zastąpił z powodzeniem wychowanek raciborskiego Rafako Michał Kamiński. Mecz we Wrocławiu był najłatwiejszym spośród tych rozegranych w bieżącym sezonie. Na pewno większe wymagania przed podopiecznymi trenera Ryszarda Boska postawili w Szerokiej siatkarze Jadaru Radom. Dzisiaj Jastrzębski Węgiel walczy z AZS Olsztyn o fotel lidera, a w sobotę w kolejnym meczu ligowym w Szerokiej jego rywalem będzie rewelacja pierwszych kolejek tego sezonu Resovia Rzeszów. Drużyna prowadzona przez dobrze znanego jastrzębskiej publiczności trenera Jana Sucha może postawić gospodarzom nie mniejsze wymagania niż olsztynianie.
 
Gwardia Wrocław – KS Jastrzębski Węgiel SA 0:3 (13:25, 12:25, 16:25)
 
Gwardia: Dutkiewicz, Janeczek, Krupnik, Januszkiewicz, Sopko, Ciesielski, Szymczak (libero) oraz Sramek, Marciniak.
 
Jastrzębie: Bednaruk, Kamiński, Kadziewicz, Pliński, Murek, Siezieniewski, Rusek (libero) oraz Gorzewski, Iwanow, Yudin.
 
Wyniki pozostałych spotkań 7. kolejki:
Construction AZS Politechnika Warszawska – PZU-AZS Olsztyn 1:3 (25:22, 21:25, 23:25, 21:25),
Resovia SSA Rzeszów – BOT Skra Bełchatów 0:3 (20:25, 22:25, 20:25),
Mostostal-Azoty SA Kędzierzyn-Koźle – BKSCh Delecta Bydgoszcz 3:1 (25:23, 19:25, 25:23, 25:21),
Wkręt-Met Domex AZS Częstochowa – Jadar Sport SA Radom 3:1 (25:17, 21:25, 25:16, 25:21).
 
1. Bełchatów 7 17 19:7
2. Olsztyn 6 16 17:5
3. Jastrzębie 6 15 17:6
4. Resovia 7 14 17:10
5. Częstochowa 7 14 18:12
6. Kędzierzyn 7 10 12:14
7. Gwardia 7 7 9:16
8. Jadar 7 4 6:19
9. Bydgoszcz 7 3 6:18
10. Politechnika 7 2 6:20
 
Zestaw par 8. kolejki, 2.02, g. 17:
Wkręt-Met Domex AZS Częstochowa – JW. Construction AZS Politechnika Warszawska.
3.02, g. 15:
KS Jastrzębski Węgiel SA – Resovia SSA Rzeszów,
g. 17:
Jadar Sport SA Radom – BKSCh Delecta Bydgoszcz,
BOT Skra Bełchatów – Mostostal-Azoty SA Kędzierzyn-Koźle,
PZU AZS Olsztyn – Energiapro Gwardia Wrocław.
 

Komentarze

Dodaj komentarz