Kiedyś prezydentowi towarzyszył Michał Śmigielski (z prawej)
Kiedyś prezydentowi towarzyszył Michał Śmigielski (z prawej)

Wspólnie odpowiadali na pytania dziennikarzy, opowiadali o pracy rady oraz podjętych uchwałach. Tak było przez cały czas, kiedy Blok Samorządowy Rybnik (ugrupowanie prezydenta Fudalego) miało w radzie większość, a więc także jej przewodniczącego. Od ostatnich wyborach jest inaczej. Adam Fudali tłumaczy to „czasem na zmiany”, a więc powrotem do zasad mówiących o radzie miasta i prezydencie jako dwóch oddzielnych organach. Niektórzy z rajców uważają jednak, że prezydent wziął odwet na opozycji za tarcia i spięcia, do jakich dochodzi na sesjach.
Dobra tradycja
– Konferencje prasowe prezydenta, zwoływane po sesjach, stały się w mieście dobrym obyczajem czy wręcz tradycją. Zwoływał je poprzedni prezydent i już trzecią kadencję zwołuje obecny prezydent – wyjaśnia Krzysztof Jaroch, magistracki rzecznik. Dodaje, że w czasach, gdy prezydenta wybierano w wyborach pośrednich i w Rybniku funkcjonował siedmioosobowy zarząd, w konferencjach uczestniczyli również pozostali członkowie zarządu. –Później, gdy znacznie wzrosła pozycja prawna prezydenta dzięki bezpośrednim wyborom, na konferencjach bywali, choć już nie zawsze, jego zastępcy. Zapraszano też inne osoby. Przez jakiś czas w konferencjach uczestniczył też przewodniczący rady miasta – tłumaczy rzecznik. Problem w tym, że od kiedy BSR nie ma już większości w radzie, zmieniły się te obyczaje. Na konferencji ani raz nie pojawił się obecny szef rady Marek Krząkała (PO). – Do tej pory nie zaproponowano udziału w żadnej z konferencji – mówi Marek Krząkała. Można by sądzić, że prezydent nie chce odrywać go od obowiązków zawodowych, bo pracuje, a konferencje odbywają się w czwartki o godz. 11. Jednak w każdy czwartek przewodniczący pełni dyżury w biurze rady miasta. – Zaczynam je o godz. 13.30 i w ich czasie odpowiem na każde pytanie dziennikarzy. Jednak gdyby prezydent zaproponował mi udział w konferencji, to obaj znaleźlibyśmy dogodny termin – stwierdza Krząkała.
Nie wchodzi w grę
Jednak kolejna zmiana obyczaju i tradycji nie wchodzi w grę. – Gospodarzem wszystkich konferencji zwołanych w Urzędzie Miasta Rybnika jest prezydent. To właśnie on, jako organ wykonawczy gminy i szef urzędu, reprezentuje miasto i urząd na zewnątrz. Chociaż kiedyś na te spotkania zapraszano inne osoby, to jednak zawsze były to konferencje prezydenta i takie nadal pozostają – tłumaczy Krzysztof Jaroch. Wielka polityka i swary powoli niestety zmieniają już nawet tradycje i obyczaje.

Komentarze

Dodaj komentarz