Powrót do ekstraligi...


Wczoraj, we wtorek 27 marca, niestety już po zamknięciu tego wydania „Nowin”, na Jastorze rozpoczął się mecz, który mógł przynieść Jastrzębiom i ich kibicom awans do ekstraligi. Po ciężkiej batalii, jaką podopieczni trenera Stanisława Małkowa stoczyli w półfinale z HC GKS Katowice, o losy rywalizacji można się było obawiać. Widmo niepowodzenia zajrzało w oczy jastrzębskich hokeistów także po pierwszym starciu finałowym, kiedy to Polonia wygrała na własnym obiekcie, zdobywając zwycięskiego gola w ostatniej sekundzie meczu.
Tak ciężkiej i dramatycznej batalii nikt się nie spodziewał. Podobnie jak tego, że Jastrzębie staną przed szansą świętowania powrotu do ekstraligi przed własną publicznością.
Asem z rękawa Czarnych Jastrzębi okazał się napastnik tegorocznych brązowych medalistów mistrzostw Polski Leszek Laszkiewicz. Zawodnik Cracovii Kraków pojawił się w Jastrzębiu po rozegraniu ostatniego meczu jego zespołu i przywdział trykot swojego macierzystego klubu. Laszkiewicz urodził się w Jastrzębiu i jest wychowankiem miejscowego klubu hokejowego. Przepisy PZHL pozwalają hokeiście uczestniczyć w rozgrywkach macierzystego klubu, jeśli drużyna, do której jest wypożyczony, zakończyła już rozgrywki. Jakim atutem jest gra Laszkiewicza, przekonali się koledzy z zespołu, ale i rywale z Bytomia już w drugim pojedynku obu drużyn. Na pewno gra tego hokeisty przyczyniła się w znacznym stopniu do dwóch finałowych zwycięstw.
I mecz: Polonia Bytom – Czarne Jastrzębie 3:2
II mecz: Czarne Jastrzębie – Polonia Bytom 3:2 (1:2, 1:0, 1:0)
Pavlacka 6., Pavlacka 22., Zubek 46. – Salomon 2., Kukulski 10.
III mecz: Polonia Bytom – Czarne Jastrzębie 1:2 (1:0,0:0,0:2)
Gruszka 14. – Zubek 45., Brincko 58.

Komentarze

Dodaj komentarz