Rybki nie dopłynęły


W tym samym ćwierćfinale jeden punkt zdołał zdobyć inny rybniczanin Mateusz Liszka. W innym odpadli kolejni dwaj reprezentanci Rybek Łukasz Piecha (5 pkt/ 0 2 2 0 1) i Karol Mitko (4 pkt/ 1 2 1 w d).
Kamil Cieślar zdołał wygrać z Duńczykami dwa wyścigi, a w trzecim był drugi, niestety ani jednego punktu nie zdobył w swoim pierwszym i ostatnim starcie, gdzie musiał uznać wyższość bezpardonowo atakujących Skandynawów. Rybniczanin może mówić o sporym pechu, trafił bowiem do silnie obsadzonego ćwierćfinału, z którego do turnieju półfinałowego awansowało tylko najlepszych ośmiu zawodników. Szczęście uśmiechnęło się tym razem do dobrze znanego w Rybniku bydgoszczanina Szymona Woźniaka, który w wyniku regulaminowych ograniczeń i przywilejów dotyczących liczby Duńczyków i Polaków w półfinałach z takiego samego dziewiątego miejsca w swoim półfinale (7 pkt) awansował do turnieju półfinałowego. Tam spisał się już bardzo dobrze i po dodatkowym wyścigu jako jedyny Polak zapewnił sobie miejsce w finałowej stawce. W finale z dorobkiem 4 pkt zajął 14. miejsce. Zwyciężył, co trzeba uznać za sporą niespodziankę, Szwed Anders Mellgren (12 pkt), przed dwójką Duńczyków, którzy o srebrny medal walczyli w wyścigu dodatkowym. Prowadził w nim Mikkel B. Jensen, ale popełnił błąd i przewrócił się, co dało drugie miejsce jego rywalowi Mikkelowi Michelsenowi.
Okazją do rewanżu będą zawody o Puchar Europy (nieoficjalne również mistrzostwa Europy), które 4 i 5 sierpnia odbędą się na torze Rybek w Rybniku Chwałowicach. Ze względów geograficznych zabraknie w nich jedynie młodych Australijczyków; najlepszy z nich Taylor Poole zajął w Częstochowie piąte miejsce.

Komentarze

Dodaj komentarz