Jak wyjaśnia Romuald Turakiewicz, archeolog raciborskiego muzeum, miasto podzielone było na działki mieszczańskie, na których od strony ulicy znajdowały się budynki mieszkalne, natomiast z tyłu gospodarcze. – Narożnik ulic Solnej i Browarnej to właśnie jedna z takich mieszczańskich działek. Ta część miasta stanowiła już peryferie grodu – mówi Turakiewicz.
Dobrze zachowane naczynia trafiły do miejscowego muzeum. Archeolodzy odkryli ponadto fundamenty przedwojennego budynku mieszkalnego z elementami drewnianych pali, które stanowiły jego ścianki.
– W bliskim sąsiedztwie znajdował się też mur obronny, dlatego mamy nadzieję, że podczas wykopalisk natkniemy się jeszcze na jego resztki. Badamy też miejsca, w których znajdowały się najprawdopodobniej paleniska. Jednak na tym etapie prac trudno określić, co było w nich wypalane – tłumaczy Turakiewicz. Prace archeologiczne potrwają jeszcze do końca sierpnia.
Komentarze