Skórzany szwindel

Raciborska policja ostrzega przed grasującym po mieście oszustem, który najchętniej puka do drzwi mieszkań starszych osób. Ma około 30-40 lat i jest niewysokiego wzrostu. Jest niesamowicie grzeczny, uprzejmy i miły. Swoje ofiary informuje, że ktoś z ich krewnych zamówił u niego skórzaną kurtkę z wyprzedaży, a jako kontakt podał właśnie ich adres.
Dalej stwierdza, że przyniósł kurtkę, za którą kupujący już zapłacił zaliczkę, musi dostać resztę należności, bo inaczej zaliczka i towar przepadną. Kurtka to sama skóra, a więc okazja jest jedyna w swoim rodzaju i szkoda byłoby, żeby przeszła koło nosa. Mężczyzna tak długo kusi i namawia, aż ofiara wpadnie w sidła i wyłoży za krewniaka pieniądze. Tak m.in. oszust zbajerował 6 sierpnia dwoje starszych mieszkańców, którzy dali mu po 200 zł, bo nie mieli więcej. W zamian dostali ubranie bez żadnej wartości.
– Oszust jest nadzwyczaj dobrze przygotowany. Przede wszystkim zna imiona krewnych ofiar. Często też podczas wizyty symuluje prowadzenie z nimi rozmów telefonicznych. To wszystko wygląda na tyle prawdziwie, że późniejsi pokrzywdzeni dają się nabrać – wyjaśnia Mirosław Wolszczak, oficer prasowy raciborskiej policji. Mundurowi zwracają uwagę na to, że naciągacz mówi po polsku, ale zaciąga po cygańsku i porusza się czerwonym autem. Wszyscy, którzy mieli z nim do czynienia, proszeni są o kontakt z komendą.

Komentarze

Dodaj komentarz