Harris zostaje w Rybniku

Angielski żużlowiec Chris Harris chciał w najbliższy weekend przyjechać do Rybnika, by podpisać nowy kontrakt, ale przede wszystkim po to, by przetestować na rybnickim torze nowe silniki przygotowywane już na przyszłoroczny sezon. Niestety przy obecnej aurze odbijającej się na stanie toru treningowe jazdy nie są możliwe. Czy przyjazd Anglika dojdzie jednak do skutku, dowiemy się w ciągu dwóch najbliższych dni. Najważniejsze, że zdecydował się on podpisać kontrakt z RKM-em i trzeci już sezon ścigać się w polskiej lidze w plastronie „rekinów”.
Ubiegłoroczny sezon był dla 25-letniego Harrisa przełomowy; po otrzymaniu dzikiej karty został stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Początek był bardzo udany, a w ostatnią sobotę czerwca w imponującym stylu wygrał Grand Prix Wielkiej Brytanii. Problemem okazało się dla niego utrzymanie wysokiej formy i kiepskie występy w ostatnich turniejach mistrzostw świata sprawiły, że wypadł poza burtę przyszłorocznego cyklu GP. Na szczęście jego organizatorzy przyznali mu już stałą dziką kartę. W zespole RKM-u Harris był praktycznie niezawodnym liderem, który zaskarbił sobie sympatię kibiców. Na pewno jest zawodnikiem, od pozyskania którego można rozpocząć budowę silnego I-ligowego zespołu. Jak dowiedzieliśmy się w RKM-ie, przedstawiciele klubu prowadzą kontraktowe rozmowy z kilkoma zagranicznymi i krajowymi zawodnikami. Jednym z nich ma być pierwszoligowiec, który sprawił nie lada niespodziankę w tegorocznych mistrzostwach Polski.

Komentarze

Dodaj komentarz