Bronisław Piechula (z prawej) i Łukasz Skiba (z lewej) mówią, że mieszkańcy chcą pomóc w rozwiązaniu problemu strat w miejskiej sieci ciepłowniczej
Bronisław Piechula (z prawej) i Łukasz Skiba (z lewej) mówią, że mieszkańcy chcą pomóc w rozwiązaniu problemu strat w miejskiej sieci ciepłowniczej

Z ich inicjatywy 22 listopada w radlińskim magistracie odbyło się spotkanie w tej sprawie.
– Temat jest dosyć gorący nie tylko ze względu na niską temperaturę na zewnątrz, ale i budżet miasta. O sprawach trudnych trzeba rozmawiać – stwierdził Piotr Śmieja, wiceburmistrz Radlina, otwierając spotkanie. Przypomnijmy, problem ujrzał światło na wrześniowej sesji rady miejskiej. Wówczas radni nie wyrazili zgody, by przekazać Zakładowi Gospodarki Komunalnej w Radlinie 40 tys. zł dotacji na pokrycie strat w miejskiej sieci ciepłowniczej. Pisaliśmy o tym w „Nowinach” i po naszym artykule mieszkańcy zażądali spotkania z władzami miasta. Rurociąg budowano społecznie w latach 90. W założeniach ciepło miało nim być dostarczane do ponad 100 domków jednorodzinnych, tymczasem dziś korzysta z niego zaledwie połowa gospodarstw. Administratorem głównej nitki sieci jest firma Esox, a jej rozgałęzieniami do poszczególnych odbiorców zarządza Zakład Gospodarki Komunalnej w Radlinie. Prawdziwy problem pojawił się trzy lata temu, kiedy Esox założył liczniki na rozgałęzieniach sieci. Okazało się, że są duże różnice pomiędzy ciepłem dostarczanym przez elektrociepłownię a pobieranym przez mieszkańców. – Koszt energii wysyłanej przez elektrociepłownię to około 150-160 tys. zł. A w rzeczywistości odbiorcy płacą w sumie za zużyte ciepło 100-110 tys. zł. Oznacza to stratę o około 30 proc., czyli 50-60 tys. zł – poinformował Czesław Brachmański, dyrektor radlińskiego ZGK. Tę różnicę każdego roku pokrywało z własnego budżetu miasto.
– Dlaczego nie informowano nas, że jest tak źle? – pytał Bronisław Piechula, mieszkaniec ul. Przyjaźń, który wystąpił z prośbą o zorganizowanie spotkania. – Dyskusja o stratach pojawia się mniej więcej co pięć-sześć lat, ale nie ma żadnych decyzji w tym temacie. Od września 2005 roku była cisza. Mogliśmy więc przypuszczać, że jest dobrze. A nagle czytamy w prasie, że wcale tak nie jest. Źle się czujemy, kiedy mieszkańcy bloków mówią, że miasto dopłaca do ogrzewania naszych domków– grzmiał Piechula. – Nigdy nie mówiliśmy, że musimy dopłacać do ogrzewania domków. Mówiliśmy jedynie o stratach, jakie miejski ciepłociąg przynosi każdego roku. To nieprawda, że nic nie robiliśmy, by problem rozwiązać. Rozmawialiśmy z dostarczycielami ciepła, by obniżyli jego cenę lub też przejęli od miasta sieć. Z ich strony odpowiedź była jednoznaczna: gdyby to był dobry interes, to nie przekazaliby nam sieci. Mieszkańcy narzekali na złe funkcjonowanie wymienników ciepła. Dofinansowaliśmy zatem ich wymianę – odpierał zarzuty wiceburmistrz Śmieja.
– Każdy mieszkaniec jest zainteresowany tym, żeby sieć działała i było czystsze powietrze. Trzeba przekonać tych, którzy palą we własnych kotłowniach, żeby przyłączyli się do miejskiej sieci – stwierdził Łukasz Skiba, kolejny mieszkaniec. Zaprosił on na spotkanie Emila Hławiczkę ze Skoczowa, specjalistę z zakresu energetyki.
Hławiczka stwierdził, że konieczna jest edukacja ekologiczna. – Skoro jest sieć ciepłownicza, to jak najwięcej mieszkańców powinno z niej korzystać. Radlin to piękne miasto i niską emisję trzeba ograniczać. Takie są obecnie trendy nie tylko w Europie, ale i w świecie. Pobierając ciepło z sieci, również można na tym zaoszczędzić. Ale trzeba mieszkańców edukować, jak to jest możliwe – dowodził Hławiczka.
Wiceburmistrz poinformował, że miasto zleciło Politechnice Śląskiej wykonanie ekspertyzy miejskiej sieci ciepłowniczej. – W kilku punktach będą zrobione pomiary. Chcemy się dowiedzieć, gdzie są największe ubytki ciepła i jaka jest tego przyczyna. Bo być może przyczyną jest fatalny stan techniczny 15-letniego rurociągu – stwierdził Piotr Śmieja. Ekspertyza ma kosztować kilkanaście tysięcy złotych i ma być gotowa w pierwszym kwartale przyszłego roku. Wtedy też ma się odbyć kolejne spotkanie, na którym podjęte zostaną już konkretne decyzje.

Komentarze

Dodaj komentarz