Olga Proszczenko rozegrała przeciwko Inei jedno z najlepszych spotkań w sezonie. Zdjęcie: Wacław Troszka
Olga Proszczenko rozegrała przeciwko Inei jedno z najlepszych spotkań w sezonie. Zdjęcie: Wacław Troszka


Pokazał to ostatni – jak zwykle emocjonujący – mecz w boguszowickiej hali. Był to pojedynek stojący na najwyższym poziomie z rozegranych dotąd w Rybniku. Gospodynie potrafiły znakomicie zagrać w obronie wtedy, gdy rywalki wychodziły na prowadzenie, a dzięki ambicji i dynamice Nikity Bell wyrównać walkę na tablicach, przegrywaną wyraźnie w drugiej kwarcie. Po bardzo dobrym debiucie w barwach ROW-u Marquetty Dickens w meczu przeciwko Wiśle, tym razem Amerykanka rozczarowała. Trener Mirosław Orczyk tłumaczył zawodniczkę, która spędziła na parkiecie 27 minut, tym, że każdy zawodnik zza oceanu w pierwszym sezonie występów w Europie ma problemy z przystosowaniem się do obowiązujących tu przepisów i warunków. Podkreślił jednak, że tak jak w przypadku całego zespołu wierzy, że krok po kroku będzie coraz lepiej z jej grą.
W sobotnim spotkaniu poza Bell dobre spotkanie rozegrały Olga Proszczenko, Agnieszka Jaroszewicz i Edyta Błaszczak. Mecz rozpoczął się od prowadzenia poznanianek 4:0, ale po trzech „trójkach” (Błaszczak, Bell, Proszczenko) na prowadzenie 6:5 i 9:8 wyszły koszykarki ROW-u. Drużyna trenera Romana Habera wyrównała w końcówce drugiej kwarty (29:29, 31:31), jednak na przerwę schodziła z trzypunktową stratą.
W trzeciej kwarcie miejsce Bell zajęła Joanna Szymczak-Górzyńska, ona też zdobyła pierwsze punkty w drugiej połowie, powiększając przewagę miejscowych do pięciu oczek. Chwilę potem na prowadzenie wyszła Inea (40:42) i na parkiet powróciła Bell. Przyjezdne zdołały powiększyć jeszcze przewagę do pięciu punktów (42:47), jednak gospodynie po wejściu Bell szybko odrobiły straty (49:47). Trzy punkty „na przełamanie” zdobyła Proszczenko rzutem zza linii 6,25 m. Ostatnia kwarta rozpoczęła się przy remisie 51:51. Decydująca okazała się w niej skuteczność Błaszczak w rzutach za trzy punkty. Skrzysłowa ROW-u trafiła trzykrotnie, a rzut na minutę i 46 sekund przed końcową syreną przesądził o losach meczu.
Dickens rzuciła pierwsze punkty dla swojego zespołu, zdobyła w 13. minucie z linii rzutów osobistych, a minutę później przeprowadziła najbardziej efektowną indywidualną akcję meczu, wywołując wrzawę na widowni.
Najbliższy mecz zapowiada się na równie zacięty jak ostatni. Duda Leszno przegrała dotąd tyle samo spotkań co rybniczanki. Porażki przytrafiały się trzeciej drużynie tabeli tylko na własnym parkiecie (z Lotosem, Wisłą i AZS-em Gorzów), z Ineą wygrały 77:72. Jeśli beniaminek będzie w stanie powiększyć liczbę przegranych drużyny Dudy we własnej hali, do meczu kończącego pierwszą rundę sezonu zasadniczego z AZS-em Gorzów przystąpi w roli cichego faworyta.

Utex ROW Rybnik – Inea AZS Poznań 68:65 (19:14, 19:21, 13:16, 17:14)

ROW: Bell 17, Błaszczak 15, Merideth 14, Proszczenko 12, Jaroszewicz 4, Dickens 4, Górzyńska-Szymczak 2, Chomicka 0.
Inea: Jarkowska 15, Idczak 13, Aleliunaite-Jankovska 9, Ciecierska 8, Sibora 7, Krupska-Tyszkiewicz 6, Dąbkowska 5, Lorek 2.

Wyniki pozostałych spotkań 11. kolejki: MUKS Poznań – PKM Duda PWSZ Leszno 89:94, Arcus SMS PZKosz Łomianki – Energa Toruń 45:80, AZS Jelenia Góra – KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 50:71, Cukierki Odra Brzeg – ŁKS Siemens AGD Łódź 64:77, CCC Polkowice – Lotos PKO BP Gdynia 70:93.

1.Lotos1122904:638
2.Wisła1020822:534
3.Leszno1119744:666
4.Gorzów1017735:624
5.Inea1117769:659
6.ROW1017686:693
7.ŁKS1015625:648
8.Polkowice1014707:7131024:957
9.Toruń1013695:735
10.MUKS1013727:778
11.Brzeg1113672:814
12.Łomianki1011530:864
13.Jelenia G.1010521:771


Zestaw par 12. kolejki, 15.12, g. 17.30: ŁKS Siemens AGD Łódź – Arcus SMS PZKosz Łomianki, g. 18: PKM Duda PWSZ Leszno – Utex Row Rybnik.
16.12, g. 14.45: Lotos PKO BP Gdynia – TS Wisła Can Pack Kraków, g. 17: AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski – MUKS Poznań, g. 18.30: CCC Polkowice – Cukierki Odra Brzeg, Energa Toruń – KK AZS Jelenia Góra.

Komentarze

Dodaj komentarz