Tomasz Kusy chciał nałożyć na banki najwyższy podatek od nieruchomości
Tomasz Kusy chciał nałożyć na banki najwyższy podatek od nieruchomości

W centrum Raciborza jest za dużo banków, dlatego powinny one płacić najwyższe podatki od nieruchomości – tak na ostatniej sesji, poświęconej podatkom lokalnym, orzekł radny Tomasz Kusy.
Zawnioskował zatem, by zróżnicować stawki podatkowe, a dla banków i instytucji finansowych mających swoje siedziby w centrum zastosować najwyższą kwotę: 19,01 zł za m kw. powierzchni użytkowej rocznie. Inni przedsiębiorcy płaciliby 18,82 zł za m kw. – Mam sygnały, że banki wypierają z centrum restauracje i sklepy. Zastosowanie wobec nich najwyższej stawki byłoby takim delikatnym sygnałem, że nie są mile tam widziane – uważa radny Tomasz Kusy. Zupełnie odmienne zdanie ma prezydent Mirosław Lenk. – Cieszę, że przy ul. Długiej, a więc głównym deptaku, swoje siedziby mają banki. To nieprawda, że wyparły restauratorów. Lokali gastronomicznych mamy bardzo dużo, a te, które zniknęły z ul. Długiej, były do tego zmuszone przez mieszkańców. Skarżyli się oni na działalność knajp, bo pijani klienci często zakłócali tu ciszę nocną – stwierdził Lenk.

Działalność sterowana?
– Propozycja radnego Kusego przypomina mi działalność dawnego wydziału handlu, który ustalał, gdzie i w jakich godzinach mają być otwarte placówki handlowe i usługowe – skwitował Tadeusz Wojnar, szef rady miasta. Te słowa wyraźnie poruszyły pomysłodawcę. – Panie przewodniczący, w roku 2001 rada pod pana przewodnictwem podjęła decyzję, że lokale w centrum mogą być czynne do północy, a poza nim do godziny 22. Czy to nie jest regulowanie lokalnego rynku? – pytał Tomasz Kusy. – Myli pan dwie różne sprawy. Tamta uchwała dotyczyła regulaminu porządku publicznego – odparował wyraźnie zdenerwowany Wojnar.
– Jak zwał, tak zwał. Ale wydaje mi się, że to był klasyczny przykład działalności dawnego wydziału handlu, o którym pan wspominał – kontynuował radny Kusy. Henryk Mainusz miał wątpliwości co do jego pomysłu. – Jeżeli banki będą musiały płacić wysoki podatek, to w konsekwencji podwyższą ceny swoich usług, z których korzystają mieszkańcy – powątpiewał radny. – To nie są wielkie kwoty. Np. za lokal o powierzchni 100 m kw. bank będzie musiał zapłacić o zaledwie 19 zł więcej rocznie – wyjaśniał Kusy. Poparł go Roman Wałach. – W mieście pojawia się coraz więcej banków i instytucji finansowych. Dlatego uważam, że w lokalnej filozofii podatkowej trzeba wprowadzić nową kategorię podatkową dla tych podmiotów, z najwyższymi stawkami – uznał Wałach.

Ulica Długów?
Prezydent Lenk dopytywał o cel takiego rozwiązania. – Miasto wydało wiele pieniędzy na remont centrum, w tym rynku i ul. Długiej. W założeniu miały to być miejsca spacerów i spotkań raciborzan. A tymczasem, zamiast kafejek, restauracji i sklepów z pamiątkami są same banki. To spowodowało, że już dziś mieszkańcy omijają ulicę Długą szerokim łukiem, a żartobliwie nawet mówią o niej ulica Długów – uzasadniał radny Kusy. Ostatecznie jednak radni nie poparli jego propozycji i zdecydowali, że wszystkie podmioty prowadzące działalność gospodarczą zapłacą w przyszłym roku podatek od nieruchomości w wysokości 18,82 zł za m kw. powierzchni.



Banki zwykle lokują się w centrach miast. Racibórz często porównuje się do Rybnika, bo, jak twierdzi sam przewodniczący Tadeusz Wojnar, należy równać do lepszych. Tymczasem w centrum Rybnika, w tym także na rynku, swoje siedziby też ma wiele banków. (Amis)

Komentarze

Dodaj komentarz