Andrzej Markowiak ma wiedzę i doświadczenie w dziedzinie ochrony środowiska
Andrzej Markowiak ma wiedzę i doświadczenie w dziedzinie ochrony środowiska

Były poseł na Sejm RP i były prezydent Raciborza nominację na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska otrzymał 11 grudnia. Jak przyznaje Andrzej Markowiak, nie spodziewał się jej, ale też nie ukrywa, że nie była wielkim zaskoczeniem.
– Takie decyzje nie są zaskakujące, bo rozmowy o ewentualnym powierzeniu stanowiska toczą się od dłuższego czasu. Najpierw są sugestie, potem zapytanie, czy kandydat podjąłby się takiej pracy, a na końcu rozmowa – mówi Andrzej Markowiak. Wiceminister środowiska dodaje jednocześnie, że nie wahał się zbyt długo nad propozycją współpracy z prof. Maciejem Nowickim: – Z prof. Nowickim, ministrem środowiska, znamy się od dawna. Cenię sobie tę znajomość i osobę pana profesora, bo to wybitny fachowiec.
Przypomnijmy, że Andrzej Markowiak był posłem na Sejm RP z ramienia Platformy Obywatelskiej przez dwie ostatnie kadencje. Niemal w ostatniej chwili przed październikowymi wyborami, wycofał swoją kandydaturę, bo zarząd krajowy partii przyznał mu 3. miejsce na liście PO w okręgu rybnickim. Markowiak odczytał to jako dowód, że partia inaczej niż on ocenia rolę posła, zarzucając również partyjnym decydentom nieuczciwe metody ustalania list wyborczych. Dziś, obejmując stanowisko rządowe, zaprzecza, jakoby powodem tej decyzji były wcześniejsze ustalenia w szeregach PO.
– Absolutnie nie było tak, że ktoś mi jeszcze przed wyborami proponował ministerialną tekę. Przecież nawet nie było wiadomo, że PO wygra wybory parlamentarne, a kiedy wycofałem swoją kandydaturę, to w przedwyborczych sondażach zdecydowanie wygrywał PiS – wyjaśnia Andrzej Markowiak.
W resorcie środowiska zajmuje się gospodarką odpadami, zmianami klimatu i ochroną powietrza. – Dokładny zakres zadań i obowiązków jeszcze nie został ustalony, ale tymi tematami już dziś się zajmuję, bo nie są mi przecież obce – tłumaczy. Markowiak był wiceprzewodniczącym sejmowej komisji ochrony środowiska i znany jest ze swojej fachowości w tej dziedzinie. Już jako prezydent Raciborza wprowadził w mieście system zarządzania środowiskowego ISO i była to pierwsza gmina w Europie, która taki system skutecznie wdrożyła. Zasłynął z tego, że w poselskim hotelu segregował odpady.
Czy fakt, że w Ministerstwie Środowiska jest człowiek z naszego regionu, wpłynie na przyspieszenie budowy zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz? Przyspieszenie tej inwestycji jest niezależne od tego, skąd pochodzi minister. Zbiornik musi zostać wybudowany, bo zapewni on ochronę przeciwpowodziową ponad 2,5 milionom ludzi, mieszkańcom nadodrzańskich gmin. I to jest podstawowy wyróżnik, a nie pochodzenie ministra resortowego – podkreśla wiceminister Markowiak.
Andrzej Markowiak, choć pracuje teraz w Warszawie, to jednak nie zamierza się przeprowadzać do stolicy na stałe. – W tygodniu przebywam w stolicy, a na weekendy przyjeżdżam do Raciborza. Tu mieszkam wraz ze swoją żoną, która od ponad 30 lat pracuje tu w jednej ze szkół i trudno byłoby to zmieniać. Poza tym ministrem się bywa, to jest funkcja i stanowisko czasowe – mówi Markowiak.

2

Komentarze

  • Andrzej Nauka 28 grudnia 2007 20:19Chroboczek ucz się@!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  • ktokolwiek awans 27 grudnia 2007 18:53SZKODA GADAC

Dodaj komentarz