Sprzedający i kupujący na czerwioneckim targowisku
Sprzedający i kupujący na czerwioneckim targowisku


Wybudowanie hali targowej z prawdziwego zdarzenia to jedno z zadań, na które gmina przeznaczy przyznane pieniądze. O budowie targowiska w Czerwionce mówiło się od wielu lat. Tylko się mówiło, bo zrealizować tych planów nie było za co. Teraz jednak budowa to rzecz pewna dzięki zapewnionym już funduszom na rozwój regionalny.
– No i święty czas, żeby z tym targiem coś wreszcie zrobić, bo wystarczy większy deszcz i człowiek tapla się w wodzie i błocie. Poza tym z parasolem trudno przepychać się między straganami – stwierdza Irena Budny, która na targowisku jest częstą klientką. Kupcy też narzekają na warunki. – Jak jest deszcz, to nie przyjeżdżam. Parę razy pozalewało mi towar i potem zniszczone bluzki musiałam wyrzucić – mówi handlująca ubraniami pani Ewa.
Targowisko nie spełnia żadnych standardów. Kupcy przywożą własne stragany, stoliki i rozkładają się z nimi na placu. Ci, którzy handlują tu od kilkunastu lat, mają stałe miejsca. Ci z krótszym stażem miejsca zajmują systemem kto pierwszy, ten lepszy. Najgorzej jest we wtorki oraz piątki, kiedy w Czerwionce są tzw. duże targi. – Przed siódmą brakuje już miejsc, żeby się rozłożyć z towarem – mówią kupcy. Wtedy ten, kto nie załapie się na placu, staje na chodniku. – Papierosy wilgotnieją i niektóre trzeba po prostu wyrzucić. Towar moknie. Sanitariaty jak na poligonie. Jak pada, chodzimy w błocie, jak jest śnieg, to stoimy w śniegu – wyliczają swoje problemy handlujący. –Gdyby była hala, jakieś zadaszenie albo chociażby boksy, to co innego. Nie trzeba by się obawiać o towar. Poza tym dłużej można by pohandlować – rozmarzają się niektórzy. Wiceburmistrz Grzegorz Wolnik wyjaśnia, że gmina do budowy nowego targowiska w Czerwionce jest przygotowana. – Hala targowa nie będzie zamkniętą bryłą, ale będzie zadaszona. Oprócz tego, że będzie pełniła typową funkcję handlową, to również zostanie przygotowana w taki sposób, by można było ją wykorzystać do organizowania plenerowych imprez w przypadku niepogody – mówi Wolnik. Według wstępnych planów boksy handlowe będą przesuwne, tak żeby w razie potrzeby można je było zepchnąć w jedno miejsce. W ten sposób zostawiłoby się do dyspozycji pusty plac pod dachem. Strop będzie oświetlony. Jednak targowisko to niejedyna nowa inwestycja, którą gmina będzie realizować z przyznanych jej funduszy.
Zadanie przebudowy centrum obejmie również dokończenie hali sportowo-widowiskowej tuż przy targowisku. W ciągu najbliższych lat ma w niej powstać centrum sportowo-rozrywkowo-konferencyjne. – Powstałyby tam powierzchnie wystawiennicze, widowiskowe i konferencyjne. Roboty ruszą w 2009 roku. Prace miałyby trwać 30 miesięcy, a ich koszt wyniósłby 15 mln zł. Przy całej tej kwocie wkład własny gminy to 3 mln zł.

Komentarze

Dodaj komentarz