W barwach Odry Iljan Micanski wyrasta na czołowego napastnika ekstraklasy. Zdjęcie: Maciej Przygoda
W barwach Odry Iljan Micanski wyrasta na czołowego napastnika ekstraklasy. Zdjęcie: Maciej Przygoda

Piłkarze Odry Wodzisław wyjechali do Chorzowa po trzy punkty. Bardzo szybko to potwierdzili. Już w trzeciej minucie objęli prowadzenie po strzale Iljana Micanskiego.
Jednak o zwycięstwo walczyli także piłkarze Ruchu. Jesienią gładko przegrali w Wodzisławiu 0:2, a w minioną niedzielę w niczym nie przypominali tamtego, najsłabszego chyba rywala, z jakim Odra zmierzyła się w tym sezonie przy Bogumińskiej. Kolejne bramki w interesującym widowisku były tylko kwestią czasu. Bardzo aktywny był kapitan Odry Jan Woś. Oddał między innymi fantastyczny strzał z około 30 metrów, ale Robert Mioduszewski nie dał się zaskoczyć. Błędy zaczęła za to popełniać wodzisławska defensywa. W 31. minucie Adama Stachowiaka pokonał Pulkowski, a siedem minut później Fabus. Gdy w 61. minucie trzeciego gola dla niebieskich strzelił Balaz, wydawało się, że w tym meczu nic więcej wydarzyć się nie może. Piłkarze Odry nie zamierzali jednak składać broni do ostatniego gwizdka. Postawili na otwartą grę. W 73. minucie Woś zagrał w pole karne do Micanskiego, a bułgarski napastnik Odry po raz drugi tego dnia umieścił piłkę w siatce Ruchu. Odra nadal atakowała, ale nie była już w stanie odwrócić losów niezwykle emocjonującego meczu. Porażka z Ruchem mocno skomplikowała sytuację wodzisławian w pierwszoligowej tabeli. Do rozegrania pozostało jeszcze pięć spotkań, a przewaga nad przedostatnią Polonią Bytom wynosi zaledwie sześć punktów. Z tym zespołem podopieczni Janusza Białka zmierzą się przy Bogumińskiej 3 maja. Wcześniej jednak czekają ich dwie niezwykle ciężkie przeprawy. W najbliższą sobotę u siebie z Legią, a tydzień później w Białymstoku z Jagiellonią.
Sytuacji nie polepsza fakt, że na ławce trenerskiej Odry w Chorzowie zasiadł drugi trener zespołu Paweł Sibik. Janusz Białek po incydencie w szatni z Jakubem Biskupem w przerwie meczu z Lechem przebywa na zwolnieniu lekarskim. Biskup został przeniesiony do drużyny Młodej Ekstraklasy. Nad oczywistym konfliktem trenera z zespołem stara się zapanować dyrektor klubu Edward Socha, który zapewnia, że wszystko wróciło już do normy. Miesiąc, jaki pozostał do zakończenia rozgrywek, zapowiada się dla Odry na jeden z najtrudniejszych w historii występów w ekstraklasie. Tej drużynie nie można odmówić charakteru, udowodniła to choćby w ostatnim meczu, ale czy to wystarczy, by zdobyć kolejne, gwarantujące utrzymanie punkty.

Ruch Chorzów – Odra Wodzisław 3:2 (2:1) Pulkowski 31., Fabus 38., Balaz 61. – Micanski 3., Micanski 73.
Ruch: Mioduszewski – Nykiel (45. Jakubowski), Baran, Adamski, Brzyski – Grzyb, Nowacki, Pulkowski, Balaz (84. Sobczak) – Fabus (90. Golem), Ćwielong.
Odra: Stachowiak – Radler, Cichy (46. Dudek), Kowalczyk, Kokoszka – Seweryn (46. Błażejewski), Woś, Hinc, Szary – Socha (75. Aleksander), Micanski.

Zestaw par 26. kolejki, 18.04, g. 20: Lech Poznań – Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, Widzew Łódź – Polonia Bytom.
19.04, g. 18: Odra Wodzisław – Legia Warszawa, Korona Kielce – Zagłębie Sosnowiec, Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok, GKS Bełchatów – Ruch Chorzów.
20.04, g. 16: Górnik Zabrze – ŁKS Łódź, g. 17: Wisła Kraków – Cracovia Kraków.

Komentarze

Dodaj komentarz