Niecierpliwe wyczekiwanie


Cztery dni wcześniej jastrzębianie zupełnie inaczej zaprezentowali się własnej publiczności w pojedynku ze Zniczem Pruszków. Aktualny wicelider tabeli był zbyt wymagającym przeciwnikiem dla GKS-u. Wygrał pewnie czwarty mecz z rzędu (w ostatniej kolejce zwyciężył po raz piąty), nie pozostawiając żadnych złudzeń co do tego, kto powinien zdobyć trzy punkty. Z kolei w ostatnim tygodniu podopieczni trenera Piotra Rzepki przerwali serię czterech kolejnych meczów bez porażki. Dzisiaj o 18 zmierzą się przy Harcerskiej ze Stalą Stalowa Wola. Do pojedynku z tym zespołem przystąpią w roli faworyta, choć trzeba pamiętać, że w Stalowej Woli górą była Stal, pokonując GKS aż 3:0, a w tabeli obie drużyny dzielą zaledwie trzy punkty.
Zniecierpliwieni postawą drużyny z Jastrzębia są kibice i zarząd zespołu, którzy od początku tej rundy czekają na zwycięstwo na własnym stadionie. Może się okazać, że najbliższe spotkanie będzie miało decydujące znaczenie dla dalszych losów trenera Rzepki.
W dwóch ostatnich meczach rywale GKS-u decydujące uderzenia zadali pod koniec pierwszej połowy i na początku drugiej. O ile rezultat pojedynku ze Zniczem był efektem błędów i pecha jastrzębskiej defensywy, o tyle we Wrocławiu przy gospodarzach było szczęcie. Goście rozpoczęli z wielkim animuszem, przeprowadzając szereg groźnych ataków. W 37. minucie objęli prowadzenie po trafieniu z główki Kamila Wilczka. Stracili jednak bramkę tuż przed zejściem do szatni i już w dziewiątej minucie po wznowieniu gry. Starali się jeszcze odrobić stratę, ale walczący o mistrzostwo Śląsk nie pozwolił sobie na wydarcie pewnych punktów. Dzięki sobotniemu zwycięstwu wrocławianie awansowali na trzecie miejsce w tabeli.
Podopiecznych Piotra Rzepki czeka w najbliższym tygodniu nie tylko trudny mecz ze Stalą. W sobotę zmierzą się w Gdyni z Arką, z którą jesienią na własnym stadionie wygrali 2:0 po trafieniach Roberta Żbikowskiego.

Śląsk Wrocław – GKS Jastrzębie 2:1 (1:1) Łudziński 45. i 48. – Wilczek 36.
Śląsk: Kaczmarek – Wójcik (61. Szewczuk), Pokorny, Sztylka, Wołczek – M. Gancarczyk, Górski (80. Klofik), Dudek, J. Gancarczyk – Ulatowski – Łudziński (72. Imeh).
Jastrzębie: Kafka – Wrześniak, Pilelorz, Ciemięga, Bednarek – Woźniak (80. Wawrzyczek), Grabczyński, Wilczek, Małkowski – Żbikowski (56. Rusinek), Narwojsz.

GKS Jastrzębie – Znicz Pruszków 0:2 (0:1) Mikołaj Rybaczuk 42., Kokosiński 54.
Jastrzębie: Kafka – Jędrzejczyk, Pielorz, Pietroń, Wrześniak (70. Bednarek) – Woźniak, Wawrzyczek (58. Adaszek), Wilczek, Małkowski – Rusinek (46. Karwot), Żbikowski.
Pruszków: Bieniek – Lewczuk, Kowalski, Kokosiński, Januszewski – Mikołaj Rybaczuk (55. Florian), Zawistowski, Grzeszczyk, Maciej Rybaczuk (90. Herman) – Feliksiak, Lewandowski (80. Paluchowski).

Zestaw par 30. kolejki, 7.05, g. 17: ŁKS Łomża – Podbeskidzie Bielsko-Biała, Warta Poznań – Pelikan Łowicz, Motor Lublin – GKS Katowice, g. 18: GKS Jastrzębie – Stal Stalowa Wola, Lechia Gdańsk – Kmita Zabierzów, Wisła Płock – Arka Gdynia, g. 19: Odra Opole – Znicz Pruszków, g. 20: Polonia Warszawa – Śląsk Wrocław, Piast Gliwice – Tur Turek.
Zestaw par 31. kolejki, 10.05, g. 16: Kmita Zabierzów – Warta Poznań, g. 17: GKS Katowice – Lechia Gdańsk, Stal Stalowa Wola – Polonia Warszawa,, g. 19.29: Arka Gdynia – GKS Jastrzębie.
11.05, g. 11.15: Pelikan Łowicz – Podbeskidzie Bielsko-Biała, g. 14: Tur Turek – Wisła Płock, g. 18.30: Śląsk Wrocław – Odra Opole, Piast Gliwice – ŁKS Łomża, Znicz Pruszków – Motor Lublin.

Komentarze

Dodaj komentarz