Dla kogo ROW?


Tymczasem część kibiców zespołu po ostatnim meczu rozegranym na stadionie przy Gliwickiej wykrzyczała swoje niezadowolenie z działań zarządu i prezesa klubu. Z kolei piłkarze po raz kolejny w tej rundzie o kilka minut opóźnili wyjście na boisko.
– To dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Drużyna znajduje się na pierwszym miejscu w tabeli, a kibice są niezadowoleni z prezesa i pracy zarządu. Nie rozumiem też zachowania zawodników. Nie wiem, co chcą osiągnąć. Takie protesty na pewno nie budują dobrej atmosfery. Jak w każdym klubie, tak i u nas pojawiają się drobne zaległości płacowe, ale zawsze są regulowane. Na terminy wpływania pieniędzy na klubowe konto mamy ograniczony wpływ, bo decydują o nich sponsorzy. Od momentu awansu do czwartej ligi budżet klubu wzrósł czterokrotnie; do rundy wiosennej piłkarze przygotowywali się w Kamieniu w takich samych warunkach jak pierwszoligowe Odra Wodzisław i Korona Kielce czy drugoligowe Piast Gliwice i GKS Katowice; chyba wszyscy są zadowoleni z pracy i zaangażowania trenera Franciszka Krótkiego; już teraz o kolejnych naszych wychowanków ubiegają się kluby ekstraklasy; poza dyrektorem klubu wszystkie pozostałe osoby zasiadające w zarządzie pracują społecznie. Nie mam zamiaru wystawiać się na pozbawione racjonalnych podstaw ataki i po zakończeniu sezonu chcę złożyć rezygnację z funkcji prezesa – komentuje ostatnie wydarzenia na stadionie miejskim Grzegorz Janik.
Prezes Energetyka ROW-u Rybnik i poseł na Sejm RP był inicjatorem odbudowy silnego klubu piłkarskiego w Rybniku. Za jego staraniem doszło do nieformalnej fuzji Pierwszego Chwałowice i Energetyka Rybnik. W kierowanym przez niego Zespole Szkół Podstawowych nr 3 powstało Gimnazjum Mistrzostwa Sportowego i klasy sportowe o profilu piłka nożna w V Liceum Ogólnokształcącym.
– Bez prezesa Janika w Rybniku nie byłoby perspektywicznego klubu i szkolenia młodzieży, którego model chcę przenieść na grunt katowicki. Znając dobrze realia funkcjonowania klubów piłkarskich na Śląsku, wątpię, by ktoś inny równie skutecznie zarządzał klubem, mając do dyspozycji takie środki, jakie posiada Energetyk ROW – mówi Piotr Piekarczyk, który przez kilka sezonów pracował w Rybniku jako trener pierwszego zespołu i trener koordynator grup młodzieżowych.
W najbliższą sobotę o 17 rozpocznie się mecz decydujący o tym, który z czwartoligowych zespołów uzyska możliwość gry o drugą ligę, a zaraz po nim – żużlowy Memoriał Łukasza Romanka. Kibice ROW-u nalegali na zarząd, by nie łączyć obu imprez. Terminu i godziny meczu ostatniej kolejki nie można przesunąć, nie można też zmienić terminu rozegrania zawodów żużlowych z udziałem największych gwiazd polskiego i światowego żużla, a przestrzegające własnych procedur służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na obiektach sportowych nie wyraziły zgody na potraktowanie następujących po sobie zawodów jako dwóch imprez masowych. Stąd na mecz i memoriał obowiązuje jedna wejściówka w cenie 15 złotych. Piłkarze ROW-u liczą, że zawsze liczne w Rybniku grono fanów żużla przyłączy się do sympatyków lidera czwartej ligi i wesprze ich w walce o zwycięstwo.

1

Komentarze

  • ROW Rybnik Tylko ROW 28 maja 2008 23:32oj coś czuję że już sobie prezesunio z zarządem szykują alibi na przegrany awans. "Winni są piłkarze i kibice"

Dodaj komentarz