Nie odpuścimy, jeśli zajdzie potrzeba pójdziemy do prokuratury – zapowiadają (od lewej) Tadeusz Paprota, Małgorzata Krzemińska i Tadeusz Dybała
Nie odpuścimy, jeśli zajdzie potrzeba pójdziemy do prokuratury – zapowiadają (od lewej) Tadeusz Paprota, Małgorzata Krzemińska i Tadeusz Dybała

Niestabilna polityka mieszkaniowa wkurzyła najemców rybnickich zasobów komunalnych. Uchwała z marca minionego roku dawała im możliwość wykupu mieszkań z 90-procentową bonifikatą. Tymczasem 19 listopada została anulowana, gdyż radni przyjęli nowy program gospodarowania mieszkaniowym zasobem miasta na najbliższych pięć lat.
Oszukani czują się zwłaszcza lokatorzy, z którymi miasto wcześniej podpisało protokoły rokowań, stanowiące podstawę do zawarcia umowy kupna-sprzedaży. Wpłacili już zaliczki na poczet operatu szacunkowego i do połowy lutego 2009 roku mieli wpłacić całość za mieszkania. Tymczasem w grudniu otrzymali pisma, że miasto mieszkań nie sprzeda. Ma zamiar w drodze przetargu wystawić do sprzedaży całe budynki. Kto dalej jest zainteresowany kupnem mieszkania, może je kupić bez bonifikat. Zainteresowani uważają, że to nieuczciwe, bo wyremontowali mieszkania na własny koszt, podnosząc ich standard. Teraz będą musieli za to zapłacić drugi raz. Przykładem może być dom przy ul. Rudzkiej 96. – Za własne pieniądze wyremontowaliśmy schody, instalację co, wodną i energetyczną. Miesiąc temu dostaliśmy pismo, że mamy sobie odebrać pieniądze z zaliczki na wykup, bo nam mieszkań nie sprzedadzą albo sprzedadzą je razem z nami –pomstuje Tadeusz Dybała, jeden z lokatorów budynku. Niestety w Polsce są już znane przykłady takiej sprzedaży. Nowi właściciele na dzień dobry ustalili lokatorom takie czynsze, że ci nie są w stanie ich zapłacić. Lokatorzy wskazują na przykład Mysłowic i boją się, że spotka ich to samo.
Sprawą zainteresowało się Stowarzyszenie Obrony Praw Lokatorów w Rybniku. – Takich spraw jak pana Dybały jest wiele. Zwracaliśmy się o pomoc do parlamentarzystów, prosiliśmy o pomoc radnych z PiS-u. Każdy tylko obiecywał, a na koniec wszyscy radni zagłosowali za przetargową sprzedażą kamienic – mówi Tadeusz Paprota, prezes stowarzyszenia. Tak jak i jego zastępczyni Małgorzata Krzemińska zapowiadają, że sprawy nie odpuszczą i będą walczyć o prawa lokatorów do kupna mieszkań z bonifikatą. Na razie poskarżyli się wojewodzie. Ten we wtorek zaprosił ich na spotkanie.
W magistracie uspokajają, że uchwała podjęta w listopadzie zarysowuje jedynie program polityki mieszkaniowej miasta na pięć lat. – Dokument nie określa jednak zasad sprzedaży mieszkań. W styczniu zostanie przygotowana stosowna uchwała, traktująca o sprzedaży. Czas na konkretną rozmowę będzie więc wtedy, kiedy rada miasta ją uchwali – mówi Krzysztof Jaroch, rzecznik prasowy prezydenta Rybnika.
– Jeśli nie ma uchwały, to dlaczego przysłano nam pisma, że postanowiono sprzedać budynki tyle, że nie nam? –ripostują lokatorzy. Tadeusz Paprota oraz Małgorzata Krzemińska zapowiadają, że stowarzyszenie będzie szturmować wszystkie możliwe drzwi. Jeśli zajdzie potrzeba powiadomią nawet prokuraturę o popełnieniu przestępstwa.

2

Komentarze

  • Tadeusz Dybała Odpowiedź Pani czy też Panu autor 19 stycznia 2009 15:06Odpowiadając Pani czy też Panu o pseudonimie autor, pragnę poinformować, że nie trafiło tylko na mnie lecz na 141 pozycji w Uchwale 450/XXXIII/2008 Rady Miasta Rybnika, rozkładając 141 pozycji na rodziny jest ich bardzo dużo. Tak będę walczył z tą ustawą gdyż owi ludzie włożyli w swoje mieszkania dużo pieniędzy, podnosząc standard, płacąc czynsze zaś ZGM praktycznie nic nie robi, aby zasoby Gminy po prostu nie dziadziały, za to im się odbiera możliwość wykupu. Od lat nam się obiecuje, że będziemy mogli wykupić mieszkania, z tegoż też powodu ludzie dbają o budynki w których mieszkają, nie zaliczając włożonych pieniędzy nie mówiąc o pracy na kaucję. Moim zdaniem Pan Prezydent po prostu czytał książkę Roobyn hud, tylko od końca i teraz odbiera biednym a daj bogatym. Co do części wypowiedzi dotyczącej, że mam dużo czasu, zapraszam do mnie do domu mam czworo dzieci żonę z złamaną nogo i troję ludzi z grupą inwalidzką w tym jeden leżący trzeba mu zmieniać pampersy, sam mam grupę inwalidzką po operacji na sercu. Odpowiadając sarkastycznie mam barrrrrrdzo dużo czasu. Tadeusz Dybała
  • autor każdego szkoda 18 stycznia 2009 23:05Że też trafiło na Dybałę - nie zazdroszczę prezydentowi, to wyjątkowy przeciwnik, a na dodatek ma dużo czasu

Dodaj komentarz