Studenci zarządzania podzielili los kolegów z informatyki, którzy muszą szukać sobie nowych uczelni. Zdjęcie: Adam Misa
Studenci zarządzania podzielili los kolegów z informatyki, którzy muszą szukać sobie nowych uczelni. Zdjęcie: Adam Misa

Od kilku tygodni w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego ważyła się przyszłość studentów zarządzania wodzisławskiego ośrodka Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. Na decyzję czekało ponad 250 osób. W środę, 14 października, szef resortu zdecydował o likwidacji kierunku, cofając uczelni w Wodzisławiu uprawnienia do prowadzenia studiów na poziomie pierwszego i drugiego stopnia. Studenci podzielili więc los swoich kolegów z kierunku informatyki, choć są w trochę lepszej sytuacji niż oni. W wodzisławskim ośrodku będą mogli bowiem studiować do końca zimowego semestru, ponieważ decyzja wejdzie w życie 28 lutego 2010 roku.
Jak wyjaśnia Elżbieta Trojniar, dyrektor regionalna AHE na teren Śląska, do chwili likwidacji kierunku zajęcia, zaliczenia, egzaminy, jak również obrony prac magisterskich będą się odbywały według ustalonego już planu i harmonogramu roku akademickiego. Kto potem będzie chciał nadal uczyć się na miejscu, będzie musiał zmienić kierunek. Ci, którzy zechcą kontynuować studia, będą musieli zmienić szkołę. Do wyboru będą mieli: macierzystą uczelnię w Łodzi, Wyższą Szkołę Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie, Wyższą Szkołę Biznesu w Gorzowie Wielkopolskim bądź Szczecińską Szkołę Wyższą Collegium Balticum.
– Wiele uczelni jest zainteresowanych przejęciem tych studentów. Są to zarówno uczelnie pobliskie, jak i znajdujące się dalej. Te ostatnie deklarują utworzenie ośrodków zamiejscowych w mieście bądź okolicy – mówi dyrektorka. Studenci są zdezorientowani. Do końca nie wiedzą, co się z nimi stanie. Wielu, podobnie jak wcześniej studenci informatyki, nerwowo reaguje na propozycję przenosin do innych szkół. – Większość z nas wybrała studia w Wodzisławiu ze względu na to, że było blisko. Teraz nie wiemy, gdzie będziemy dojeżdżali, czy nie będziemy musieli ponosić jakichś dodatkowych kosztów za naukę – mówią.

3

Komentarze

  • 28 października 2009 15:59Ja miałam zacząć studia w tym kierunku podpisałam umowę (bardzo się z nią dziekanat pospieszył) a po 2 tygodniach okazało się, że kierunku nie ma a ja rezygnując z tego marnego semestru miałam zapłacić ok 1500 zł za naukę, której nie pobierałam. Ciekawe gdzie jest odpowiedzialność uczelni za swoje błędy!!!!!!!!!
  • :) 25 października 2009 19:44Nie wiem, z kim będą zajęcia, bo prawie wszyscy studenci magisterki z zarządzania przenieśli się, choćby do Sosnowca.
  • Kikol Co dalej z AHE w Wodzisławiu 22 października 2009 06:27Jako studenci wszyscy jesteśmy pełni obaw co do dalszej działalności uczelni również na innych kierunkach. Może ktoś by ten temat w końcu wyjaśnił studentom.

Dodaj komentarz