Prezes spółki Ireneusz Serwotka dziesięć lat temu był prezesem stowarzyszenia MKS Odra. Zdjęcie: Wacław Troszka
Prezes spółki Ireneusz Serwotka dziesięć lat temu był prezesem stowarzyszenia MKS Odra. Zdjęcie: Wacław Troszka

Klub nie uwzględnił wówczas Połczyńskiego przy podziale pieniędzy z tego transferu. Po wyroku Odra musiała zapłacić menedżerowi ok. 1,1 mln zł. Ten długo i bezskutecznie upominał się o swoje pieniądze, aż w końcu skierował sprawę na drogę sądową. Wygrał ją, ale prawnicy reprezentujący klub odwoływali się od kolejnych wyroków, aż w końcu wystąpili o ich kasację. W 2007 toku drużynę występującą w piłkarskiej ekstraklasie przejęła spółka akcyjna Odra Wodzisław, w której stowarzyszenie ma 60 procent akcji. Wobec opieszałości w spłacie długu komornik sądowy zajął akcje Odry SA, których właścicielem było stowarzyszenie MKS Odra.
W tym czasie przedstawiciele klubu próbowali dojść do porozumienia z menedżerem na zasadzie pozasądowej ugody. Do kompromisowego rozwiązanie jednak nie doszło. Z pewnością wpływ na to miały ostre wypowiedzi Połczyńskiego dla prasy, który mocno krytykował prezesa Odry Ireneusza Serwotkę. Ten wytoczył mu nawet proces cywilny.
– Polubownie sprawa mogła się zamknąć kwotą 500 tys. zł. Teraz to prawie dwa razy tyle. Ale skoro Serwotka chwali się stale rosnącym budżetem klubu, to pewnie dla Odry ten wydatek to będzie pestka – mówi Połczyński. W czerwcu komornik zwolnił do obrotu 22 proc. zajętych akcji i Połczyński za 270 tys. zł sprzedał je czeskiej firmie Rovina. Ale menedżer nadal ma pod kontrolą większość udziałów. Zapowiada, że wystawi akcje na licytację. W Odrze wyrok Sądu Najwyższego przyjęty został spokojnie. Prezes Ireneusz Serwotka przypomina na każdym kroku, że obowiązek zapłaty nie dotyczy spółki, a stowarzyszenia.
– Finanse spółki są poukładane jak nigdy. To jest dług stowarzyszenia, ale oczywiście nie odmówimy pomocy naszemu największemu akcjonariuszowi. Na pewno pan Połczyński nie może zrobić z akcjami co chce, bo to regulują odpowiednie przepisy. A licytacja to naprawdę skomplikowana procedura – uspokaja prezes Serwotka. – Nie wiem jeszcze, jak rozwiążemy ten problem, bo nadal nie znamy uzasadnienia wyroku sądu – dodaje nowy członek zarządu spółki Dariusz Kozielski, który reprezentuje w nim głównego akcjonariusza czyli stowarzyszenie MKS Odra.
Pikanterii sprawie nadaje fakt, że przed dziesięciu laty prezesem stowarzyszenia MKS Odra Wodzisław, które wykolegowało Połczyńskiego był... obecny prezes spółki Ireneusz Serwotka.

Komentarze

Dodaj komentarz