Bez szans w Będzinie
Zespół Rafako Racibórz gładko przegrał z MKS MOS Będzin. Drużyna trenera Witolda Galińskiego nie zdołała wygrać choćby jednego seta.
W pierwszym secie wyrównana gra toczyła się tylko do stanu 7:7. Później gospodarze prowadzeni przez doświadczonego Rafała Legienia, który przed trzynastu laty z Płomieniem Sosnowiec sięgał po tytuł mistrza kraju, wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, której nie oddali do końca seta. Podobnie wyglądała druga odsłona tego meczu. Gra punkt za punkt toczyła się do stanu po 11.
Wtedy trzy oczka zdobył dla gospodarzy Damian Miller. Najpierw atakiem, później ustawiając blok razem z Bartoszem Dzierżanowskim. W kolejnej akcji na pojedynczy blok nadział się Bartosz Kawka. W ten sposób gospodarze wypracowali sobie przewagę i praktycznie rozstrzygnęli seta na swoją korzyść. W trzeciej partii ekipa z Będzina od początku kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku. Gospodarze doskonale blokowali. Jak wynika z pomeczowych statystyk, w ten sposób zdobyli aż 19 punktów.
W sobotę (12 grudnia) w hali w Rzuchowie zespół Rafako Racibórz w trzynastej kolejce spotkań siatkarskiej II ligi spotka się z Karpatami Krosno.

MKS MOS Interpromex Będzin – KS AZS RAFAKO Racibórz 3:0 (25:20, 25:21, 25:20).
Rafako: Jajus, Lipiec, Kawka, Szmidtka, Stanienda, Gonsior, Słanina (libero) – Sdebel, Barteczko, Władarz, Cieślar.

Komentarze

Dodaj komentarz