11-miesięczne bliźnięta, dwóch 12-letnich bliźniaków, dwuletnie dziecko oraz 15-letni chłopak dzisiaj (18 grudnia) zatruli się w Raciborzu tlenkiem węgla. Cała szóstka tuż po godz. 14 trafiła do szpitala. Po dokładnym przebadaniu lekarze zwolnili jednego ze starszych bliźniaków. Chłopiec czuł się na tyle dobrze, że nie było potrzeby go hospitalizować. Pozostałą piątkę przyjęto na oddział. Na szczęście jak na razie dzieciom nic nie zagraża. To, jak długo pozostaną w lecznicy, zależy od wyników badań krwi i tego, jakie ilości tlenku węgla dostały się do ich organizmów. Do zatrucia doszło w domu przy ul. Rudzkiej. Przed 14 jego mieszkańcy zaczęli skarżyć się na nudności oraz złe samopoczucie, ostateczniei wezwali pogotowie. Załoga karetki powiadomiła policję, a ta strażaków. Ci ostatni stwierdzili, że najprawdopodobniej przyczyną zatrucia był wadliwy piec kaflowy, z którego ulatniał się tlenek węgla. Na miejsce ściągnięto kominiarza, który zajął się kontrolą przewodów wentylacyjnych i pieca, jak też pracownika Miejskiego Zarządu Budynków w Raciborzu.
Komentarze