Masztem w piratów


Pięć takich masztów nowej generacji przy głównych drogach postawił urząd miasta. Dwa stanęły przy ulicy Gliwickiej, jeden w dzielnicy Ochojec przy tej samej drodze do Gliwic, a dwa kolejne przy ulicach Wodzisławskiej i Prostej. Obsługuje je straż miejska, która rotacyjnie umieszcza w ich wnętrzu swój jedyny fotoradar. Do niedawna mundurowi rozstawiali go przy drogach w kilkudziesięciu wyznaczonych oficjalnie punktach, rozsianych po całym mieście. Teraz na koniec dniówki wstawiają urządzenie do wybranego masztu i pracuje ono samoczynnie. Pierwsze zdjęcie z masztu zostało wykonane w Ochojcu, gdzie fotoradar uwiecznił toyotę mknącą z prędkością 104 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h! Co gorsza, pirat przejechał z taką prędkością przez skrzyżowanie i przejście dla pieszych. Z portfela ubyło mu za ten wyczyn 500 zł, taki bowiem mandat nałożyli na niego strażnicy.
– Maszty ustawiono w miejscach, gdzie wcześniej padały rekordy prędkości. Nawet gdy w środku nie ma fotoradaru, to działają prewencyjnie i hamują rajdowe zapędy kierowców. W Popielowie na ulicy Wodzisławskiej, gdy wcześniej ustawialiśmy przy drodze nasz fotoradar, z powodu nadmiernej prędkości rejestrował on statystycznie co 58. przejeżdżający tamtędy pojazd. Gdy ostatnio umieściliśmy go na maszcie, zarejestrował on co trzechsetny samochód – mówi Dawid Błatoń, rzecznik prasowy rybnickiej straży miejskiej. W ciągu pierwszego miesiąca pomiarów przed masztami z fotoradarem w środku przejechało blisko 138 tys. samochodów, zbyt szybko mknących zarejestrowano w sumie 818.

Komentarze

Dodaj komentarz