Wszystko działo się w niedzielę w Gierałtowicach, ale policja poinformowała o tym dopiero dzisiaj (12 stycznia). Około godz. 20:40 policjant z komisariatu nr I w Gliwicach zauważył na jednej z ulic ciągnik rolniczy ciągnący sanki z dziećmi. Traktor jechał szybko, w pewnym momencie doszło do wywrócenia się końcowych sanek. Spadło z nich dziecko - czterolatek został na jezdni i głośno płakał. Traktorzysta nie zorientował się, że zgubił synka! Dopiero po dłuższej chwili wrócił po zgubę. Policjant zauważył, że mężczyzna jest pijany. Traktorzysta próbował uciekać, ale policjant go zatrzymał.
Wezwany na miejsce patrol przejął zatrzymanego i przewiózł do komisariatu w Knurowie. Badania alkomatem wykazały ponad dwa promile alkoholu we krwi! 33-letniemu traktorzyście zatrzymano prawo jazdy oraz wszczęto wobec niego postępowanie dotyczące kierowania pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu. Wyjaśniana jest sprawa sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia dzieci.
Komentarze