Młodzi piłkarze i kibice z bliska raczej nie zobaczą gwiazd europejskiego futbolu. Tu dzieci z Jerzym Dudkiem / Wacław Troszka
Młodzi piłkarze i kibice z bliska raczej nie zobaczą gwiazd europejskiego futbolu. Tu dzieci z Jerzym Dudkiem / Wacław Troszka
Kandydatów było trzech, ale teraz nie widać ani jednego. W pierwszym kwartale tego roku spółka PL.2012 ogłosi listę góra 30 ośrodków, spełniających warunki UEFA stawiane tzw. centrom pobytowym dla drużyn, biorących udział w finale mistrzostw Europy w piłce nożnej. Tylko 16 z nich zyska rekomendację UEFA i zostanie wymienionych w jej tegorocznym biuletynie. Szanse na to, że w tym gronie będzie ośrodek z naszego regionu, są bliskie zeru, choć kandydatów było trzech: Rybnik Kamień, Wodzisław i Pawłowice. Gminy zgłosiły ośrodki do rywalizacji, a spółka wybrała w sumie 50, które inwestując i dostosowując się do wymogów, miały uczestniczyć w dalszych eliminacjach.

Na trzy grupy
Po wiosennych wizytacjach podzielono je na trzy grupy. W pierwszej znalazło się 16 ośrodków, których przygotowanie uznano za dobre. Znalazły się tu m.in. Bielsko-Biała, Sosnowiec i Warka, ale żaden z naszego regionu. W najliczniejszej grupie 24 pod szyldem „średnie prawdopodobieństwo realizacji inwestycji” znalazły się Pawłowice, startujące wspólnie z Ustroniem, i Wodzisław. Przy pierwszym znalazła się informacja, iż obiekt sportowy w Pawłowicach znajduje się 25 km od hotelu w Ustroniu i brakuje pieniędzy na modernizację boiska Kuźnia.
W przypadku Wodzisławia odnotowano, że hotel Amadeus, w którym mieliby być zakwaterowani piłkarze, wymaga rozbudowy o kolejnych 25 pokoi, a działka pod ów nowy segment miała być kupiona latem 2009 roku. – Rozbudowa hotelu jest planowana, a jego właściciel jest już w posiadaniu działki. Trudno jednak jeszcze ocenić, czy rozbudowa rozpocznie się w 2010 roku – powiedziała nam Angelika Maciończyk, kierowniczka Amadeusa. W regionie najgorzej wypadł Kamień, który wraz z dziewięcioma innymi miejscowościami znalazł się w ostatniej grupie ośrodków zagrożonych.

W ogonie
Zaproponowany kompleks Kamień nie spełnia standardów UEFA – czytamy na stronie PL.2012. Znalazła się tam także adnotacja, że podmiejski kompleks sportowy w Rybniku Kamieniu obejmuje kilkadziesiąt hektarów. Obecny stan boiska wymaga gruntownej przebudowy, jednak miasto nie przedstawiło wiarygodnego programu inwestycji. Jarosław Sikora, prezes gminnej spółki Hossa, która zarządza hotelem Olimpia w Kamieniu, wyjaśnia, że kluczowym problemem jest standard hotelu, który ma trzy gwiazdki, a musiałby zdobyć czwartą. Obecnie jest to niemożliwe.
– Mamy za małe pokoje, a ich powiększenie nie wchodzi w rachubę, bo obiekt jest zbudowany z wielkiej płyty – mówi prezes. Jak dodaje, ani Hossa, ani magistrat nie otrzymały żadnej oficjalnej informacji o wynikach majowej wizytacji. – W jej trakcie usłyszeliśmy, że atutem naszego ośrodka jest to, iż stanowi on zwarty kompleks, bo wszystko z boiskami znajduje się w jednym miejscu. Były to jednak nieoficjalne i niezobowiązujące rozmowy – podkreśla Jarosław Sikora. Jak zauważa, finały mistrzostw Europy potrwają tylko dwa tygodnie, a kwater potrzebuje raptem 15 drużyn. W związku z tym stawia pytanie, czy skórka jest warta wyprawki.

Nie planują
– Część zagrożonych ośrodków ma niewielkie szanse na odrobienie zaległości, jednak zależy to od zakresu prac, które trzeba wykonać – mówi Emilia Cieniuch ze spółki PL.2012. – Nie prowadzimy i nie planujemy żadnych inwestycji związanych z Euro 2012 – ucina Jarosław Sikora. Adam Fudali, prezydent Rybnika, też zapowiada, że w Kamieniu nie będzie żadnego inwestycyjnego rzutu na taśmę. Jak zastrzega, przystępując do gry o Euro 2012 dla Kamienia, zdawał sobie sprawę, że jest to mało realne.
– Wtedy jednak mówiło się jeszcze o dodatkowych pieniądzach na przygotowanie ośrodków do przyjęcia drużyn finalistów, więc próbowaliśmy skorzystać z tej szansy. Wartość naszej oferty spadła, gdy skreślono Stadion Śląski z listy obiektów, na których będą rozgrywane mecze – mówi Adam Fudali. Ma jeszcze nadzieję, że do Kamienia na czas ME zawitają kibice którejś reprezentacji. Wciąż zapowiada też przywrócenie ośrodka do życia, lecz metodą małych kroków.

Tylko historia
Wiosną rozpocznie się tam budowa nowego boiska ze sztuczną trawą. Być może będą na nim w przyszłości trenowały ligowe drużyny, które już dziś przyjeżdżają do Kamienia na zgrupowania, ale na pewno nie pojawi się żadna z ekip walczących o laury na Euro 2012. Ośrodek ma co prawda piękną historię, związaną z wielokrotnymi zgrupowaniami kadry narodowej, w tym orłów Kazimierza Górskiego, ale na razie nie zanosi się na to, by miała ona znaleźć swój równie imponujący ciąg dalszy.
1

Komentarze

  • koben@o2.pl Sny o normalności 19 stycznia 2010 13:26"To były sny o potędze" a nam śnią się sny o normalności, przynajmniej te, które dotyczą ośrodka sportowo-rekreacyjnego w Kamieniu. Nie łudźmy się, już na starcie do mistrzostw EURO 2012 parę lat temu, nie mieliśmy żadnych szans na to, że ośrodek w Kamieniu będzie centrum pobytowym. O takim centrum trzeba było myśleć kilkanaście lat temu. Wtedy należało się zastanowić, czy Rybnik chce nadal pozostać! centrum szkoleniowym dla drużyn ekstraligi i dla kadry narodowej, czy też nie. Okazało się, że ówczesne i obecne władze Rybnika nie chciały i tego nie chcą. Niedofinansowanie ośrodka i brak koncepcji na jego zagospodarowanie spowodowały, że ośrodek popadł w ruinę. Gdyby zaś wybrano opcję utrzymania funkcji tj. centrum szkoleniowego to podczas gruntownego remontu hotelu należało "dołożyć" "Olimpii" jedną gwiazdkę. Żeby do tego dojść wystarczyło się rozejrzeć po istniejących tego typu ośrodkach i mielibyśmy gotową odpowiedź. Pan Prezydent jednak tego nie zrobił. Na koniec artykułu autor stwierdza pesymistycznie, że cyt.: "ośrodek ma co prawda piękną historię ale na razie nie zanosi się na to, by miała ona znaleźć swój równie imponujący ciąg dalszy". Podzielam to zdanie z silnym położeniem akcentu na zwrot "na razie", który jest w tym zdaniu iskierką nadziei. Być może w tegorocznych wyborach Rybniczanie przejrzą na oczy i wybiorą nowego prezydenta, na miarę swoich ambicji i oczekiwań, który nierealne "sny o potędze" obecnego zamieni na realne wizje, o których nie będziemy tylko śnić, ale które będzie można wprowadzić w życie. Wtedy też, należy mieć nadzieję, nowy prezydent przywróci blask i rangę ośrodkowi w Kamieniu z pożytkiem dla wszystkich mieszkańców naszego Grodu. Pozdrawiam czytelników "Nowin" Benedykt Kołodziejczyk radny miasta Rybnika.

Dodaj komentarz