Żadnej ugody nie będzie
Powiatowy Zarząd Dróg w Raciborzu zapłacił o 2 mln złotych mniej konsorcjum Drogbud, które remontowało drogę wojewódzką 919 w Nędzy i Kuźni Raciborskiej. To kara za opóźnienia oraz fuszerkę.
Firmy wchodzące w skład konsorcjum uważają jednak, że karę naliczono niesłusznie, więc wszystko wskazuje na to, że sprawa znajdzie finał przed obliczem Temidy. Na razie strony spotkały się w sądzie na postępowaniu ugodowym, które skończyło się niczym. – Nie pójdę na żaden układ. Nie muszę się na nic godzić, bo nie czuję się winny. Wykonawca nie dotrzymał warunków umowy, więc został obciążony karą finansową – powiedział nam Jerzy Szydłowski, dyrektor PZD. Dyrektor stwierdza, że Drogbud jako wykonawca remontu dwóch odcinków DW 919 Jankowice – Rudy i Babice – Nędza okazał się niesolidny. – Droga miała być gotowa we wrześniu, ale firma skończyła remont jesienią i w dodatku z usterkami. Mieliśmy więc prawo naliczyć karę – wyjaśnia Jerzy Szydłowski.
PZD potrącił pieniądze z faktur, które wystawił wykonawca. Remont każdego z odcinków kosztował ponad 2,2 mln złotych. PZD zapłacił Drogbudowi tylko 2,5 mln. Reszta została na koncie urzędu marszałkowskiego, bo to on finansował remont. – Mógłbym wypłacić całość pieniędzy, a potem dochodzić ich zwrotu w sądzie. Zdecydowałem jednak, że karę potrącimy z rachunku, w ten sposób uchroniłem publiczne fundusze przed oddaniem ich za niesolidnie wykonaną pracę – stwierdza dyrektor Szydłowski. Tymczasem konsorcjum złożyć pozew przeciwko Powiatowemu Zarządowi Dróg w Raciborzu i Zarządowi Dróg Wojewódzkich w Katowicach, żeby odzyskać pieniądze. – Niech składają. Jesteśmy przygotowani do procesu – oznajmia Jerzy Szydłowski.
1

Komentarze

  • roni brawo 01 lutego 2010 10:15brawo niech za tą fuszerke płacą ,może nareszcie firmy zaczną robić solidnie a nie prowizorke

Dodaj komentarz