Bomby nie było, będzie rachunek dla sprawcy alarmu

Policja intensywnie szuka dowcipnisia, który wczoraj 1 lutego o godz. 16.25 poinformował telefonicznie dyżurnego, że w sklepie Aldi przy ulicy Centralnej w Żorach podłożono bombę, która wybuchnie za godzinę.

- Funkcjonariusze ewakuowali ze sklepu ok. 20 klientów i czterech pracowników. Supermarket dokładnie przeszukali wyspecjalizowani do takich czynności żorscy policjanci. W akcji uczestniczyli strażacy oraz przeszkolony do wyszukiwania ładunków wybuchowych pies z komendy policji w Jastrzębiu Zdroju - informuje nadkomisarz Grzegorz Matuszek, naczelnik sekcji kryminalnej żorskiej policji.

Bomby nie znaleziono. Autorowi anonimowego zawiadomienia grozi nawet kilka lat więzienia oraz pokrycie kosztów akcji.

Komentarze

Dodaj komentarz