Unikali podatków
Jak poinformował Urząd Kontroli Skarbowej w Katowicach, jedna z firm działających na terenie powiatu rybnickiego nielegalnie przetransferowała za granicę ponad 1,7 mln zł.
Skarb państwa stracił na tym prawie 330 tys. zł, gdyż przedsiębiorca nie odprowadził 19-procentowego podatku. – Kontrolowana spółka zawyżyła koszty uzyskania przychodu o wydatki w kwocie 1,73 mln zł. Polegało to na tym, że wypłaciła powiązanej osobowo spółce, z siedzibą w Rosji, prowizję z tytułu sprzedaży pewnych usług na terenie Wspólnoty Niepodległych Państw. Sęk w tym, że rosyjska firma nie wykonała tych usług – opisuje mechanizm procederu Joanna Kruz, rzecznik prasowa katowickiego UKS. Spółka z naszego regionu nie wykazała wspomnianej kwoty w deklaracji podatkowej, a pieniądze trafiły na konto firmy w Rosji, którym dysponuje śląski przedsiębiorca.
Sprawa wyszła na jaw, więc będzie musiał zapłacić należny podatek z odsetkami. Ponadto grozi mu wysoka grzywna, naliczona z tytułu złamania przepisów kodeksu karnoskarbowego. Transferowanie zysków za granicę zdarza się coraz częściej, a przybiera różne formy. Z reguły proceder, jak wyjaśnia Joanna Kruz, zmierza do jednego celu: firmy wykazują zysk nie w kraju, tylko za granicą, w państwie będącym tzw. rajem podatkowym. Przedsiębiorcy dokonują tego np. poprzez: kupno licencji od centrali firmy, wydatki na usługi marketingowe, know-how, czyli całokształt fachowej wiedzy w zakresie danej technologii, stosując ceny transferowe itd.
– Jako przykład tego ostatniego działania może posłużyć sytuacja, gdzie krajowa firma sprzedaje zagranicznej centrali produkty po zaniżonych cenach – uściśla Joanna Kruz. Jak dodaje, w minionym roku UKS w Katowicach skontrolował kilka firm z naszego regionu. Nieprawidłowości stwierdzono tylko w jednej z nich.

Komentarze

Dodaj komentarz