Wczoraj, 9 marca, wodzisławscy strażnicy miejscy interweniowali w sprawie psa w Kokoszycach. Gdy przyjechali na posesję, zastali tam mocno wychudzone i wygłodzone zwierzę.
Pies leżał w nieocieplonej budzie i był strasznie zmarzniety. Był zamknięty w klatce z tyłu posesji, a w misce miał zamarzniętą wodę. Jak poinformowali strażnicy,widać było, że od dawna nikt się tym zwierzęciem nie zajmował.
Mundurowi powiadomili o sprawie Powiatowego Lekarza Weterynarii i będą opiekować się zwierzęciem, do czasu wyjaśnienia sytuacji.
Komentarze