Dorwali podpalacza z Leszczyn

Po raz ostatni zrobił to 16 marca, gdy podpalił piwnicę w bloku przy Ligonia i dziecięcy wózek stojący na klatce schodowej budynku przy Krótkiej. Nikt nie ucierpiał, ale straty spowodowane przez ogień oszacowano łącznie na kilkanaście tysięcy złotych. Dodajmy, że pociąg do podpaleń ogarniał 24-latka po wypiciu alkoholu.

Na wniosek prokuratury rybnicki sąd rejonowy zdecydował już o tymczasowym aresztowaniu podpalacza.

Komentarze

Dodaj komentarz