Dwuletnia dziewczynka wpadła do oczka wodnego. Mimo reanimacji, którą podjęli rodzina i świadkowie zdarzenia, a potem wysiłków lekarzy dziecka nie udało się uratować. Do tragedii doszło w sobotę przy ulicy Olszyny w Wodzisławiu Kokoszycach.
Około godziny 19.40 wodzisławscy policjanci zostali powiadomieni przez służby ratownicze, że do oczka wodnego wpadła dziewczynka. Jak wstępnie ustalono, dwulatka bawiła się przed domem ze swoim starszym rodzeństwem. Mama była w tym czasie w domu, a ojciec robił porządki w garażu. Na terenie posesji byli także babcia i wujek. Nikt nie zauważył, że zniknęło jedno dziecko. Dopiero gdy matka wołała pociechy do domu, zauważono że nie ma najmłodszej. Dziewczynkę znaleziono w oczku wodnym. Policja bada szczegóły tej tragedii.
Komentarze