Ta tragedia to dla nas jakiś znak

Wracał akurat z podróży, pod drodze wstąpił do jednego z rybnickich sklepów. Chciał zrobił małe zakupy. Usłyszał informację w radiu i zamarł. – Jestem wstrząśnięty i nie wiem, co powiedzieć. Miesiąc temu sam się zastanawiałem nad tym, czy nie pojechać na obchody 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej. Nie wiedziałem, czy wybrać się pociągiem, czy polecieć. Może też byłbym w tym samolocie? – mówi śląski parlamentarzysta. Kiedy informacje o tragedii się potwierdziły, odebrał kilkadziesiąt telefonów od zaniepokojonych znajomych i przyjaciół.
Na 19 kwietnia poseł Gawęda przygotowywał wielką uroczystość ku czci ofiar mordu katyńskiego w Wodzisławiu. Patronat nad obchodami objął prezydent Lech Kaczyński. – Nie wiem, czy te obchody się odbędą, czy zostaną odwołane. Dzisiaj nie umiem zebrać myśli, nie wiem, co dalej będzie – wyznał wstrząśnięty do głębi poseł. Więcej w najbliższym wydaniu "Nowin".

1

Komentarze

  • ja aaaa 11 kwietnia 2010 07:12zaczyna sie, znaki papiez itd.. szkoda gadac

Dodaj komentarz