11.04.2010, 00:00 ADR Region
Artykuł przeczytasz w około 20 sekund
Chociaż puby i restauracje w sobotę i niedzielę były otwarte, to albo zupełnie wyłączono w nich muzykę, albo z głośników sączyły się spokojne kompozycje. Były za to włączone telewizory, które pokazywały najnowsze informacje o tragedii pod Smoleńskiem.
Barmanki w żorskiej Spinozie ubrane były na czarno. Klienci rozmawiali ciszej niż zwykle.
Komentarze
Adrian Karpeta Chyba nie do końca. Widziałem 14 kwietnia 2010 12:12Chyba nie do końca. Widziałem ludzi, którzy gromadzili się w pubie, pili kawę, herbatę, rozmawiali, wspólnie oglądali przejazd karawanu z trumną prezydenta Lecha Kaczyńskiego..
miły, ale tym razem i niemiły Hipermarkety zamknięte, a pardon 12 kwietnia 2010 06:25Wszak przebywanie w różnego rodzaju spelunach, mordowniach, czy pubach jest jakąś tam rozrywką.....chyba, ze w żorskiej Spinozie jest inaczej?
Komentarze