20024910
20024910


W połowie listopada zawładnęła nią firma Zower, spółka-córka Elektrowni Rybnik, która będzie odzyskiwać węgiel z hałdy (jedyny udziałowiec). Elektrownia od lat cieszy się opinią produkującej energię najtaniej w Polsce. Mimo to koszty zakupu opału stanowią ponad 50 proc. wszystkich kosztów produkcji. Nic więc dziwnego, że od dłuższego czasu stratedzy firmy rozglądali się za źródłem tańszego paliwa. W czasie długich negocjacji prywatyzacyjnych rozważano wprawdzie możliwość zakupu własnej kopalni, ale nie po raz pierwszy okazało się, że by napić się piwa, nie trzeba wcale kupować browaru. Pomysł odzyskania węgla z kopalnianej hałdy pojawił się jesienią ubiegłego roku, gdy opracowywano strategię rozwoju elektrowni na najbliższe trzy lata.Zanim elektrownia przystąpiła do ogłoszonego przez gminę przetargu na dzierżawę hałdy w Dębieńsku, dokładnie ją prześwietlono. Wykonano badawcze odwierty, pobierając blisko 100 próbek materiału z różnych głębokości zwałowiska. Próbki analizowali specjaliści z Głównego Instytutu Górnictwa, ale i z wydziału chemicznego samej elektrowni. Analizowano oczywiście również inne aspekty przedsięwzięcia, przede wszystkim zaś jego opłacalność.Od lutego elektrownia dzierżawi od gminy ok. 60 hektarów płaskiego zwałowiska. Składowana tu skała zawiera od 10 do 12 proc. węgla, który Zower zamierza odzyskiwać. Największa w historii rybnickiej elektrowni inwestycja zewnętrzna, szacowana na kilkanaście milionów złotych, ma się zwrócić po kilku latach. Do elektrowni trafi dzięki niej węgiel tańszy, a nawet lepszy od tego, w który „Rybnik” zaopatruje się obecnie w trzech spółkach węglowych.Jak wyliczono, na hałdzie zalega ok. 1,5 mln ton węgla, a jego odzyskiwanie potrwa blisko 10 lat, co pozwoli na pokrycie ok. 4 proc. ogólnego zapotrzebowania elektrowni. Skorzysta również gmina, która wydzierżawiła hałdy. Teraz będzie to ok. 40 nowych miejsc pracy oraz w przyszłości kilkadziesiąt hektarów zrekultywowanego terenu, zdegradowanego wcześniej przez kopalnię Dębieńsko.W przykopalnianych zakładach przeróbki odzyskanie węgla związanego ze skałą nie jest możliwe, ale na hałdzie, dzięki oddziaływaniu warunków atmosferycznych, składowany tam materiał ulega rozwarstwieniu.- To nie będzie żadna kosmiczna technologia. Zamierzamy wykorzystać maszyny i urządzenia stosowane na kopalniach w procesach wzbogacania węgla. Nowatorskie będzie natomiast ich zestawienie zaprojektowane przez specjalistyczne biuro projektów - mówi Marek Froehlich, główny specjalista ds. modernizacji Elektrowni Rybnik.

Komentarze

Dodaj komentarz